Do starosty kłobuckiego wpłynęło pismo wojewody śląskiego, który nakazuje w ciągu trzydziestu dni wygasić mandat Tomaszowi Majchrowskiemu, bo w dniu wyborów mieszkał on nie w Kłobucku, a w Częstochowie. Zdaniem wojewody radny kupił dom w Kłobucku, ale w nim nie mieszkał.
- Wojewoda wskazuje na brak biernego prawa wyborczego to znaczy, że radny w dniu wyborów samorządowych nie zamieszkiwał w Kłobucku. Na marcowej sesji radni zdecydują czy wygasić mandat radnemu - mówi Henryk Kiepura, wicestarosta kłobucki.
- Jeśli nie podejmą decyzji, to wojewoda wyda zarządzenie zastępcze - dodaje Kiepura.
Radny w radzie reprezentuje Koalicję Samorządową. Jej szef, Jacek Krakowian nie ukrywa, że jest zawiedziony opieszałością Rady Powiatu.
- Pismo do wojewody wysłał jeden z mieszkańców. Kiedy się o tym dowiedziałem, to zacząłem sprawdzać dokumenty i znalazłem niepodważalne dowody na to, że radny mieszkał w rzeczywistości w Częstochowie. Poinformowałem o tym radę, ale ona tego tematu w ogóle nie poruszała - mówi Krakowian.
Dlaczego szef Koalicji Samorządowej chce pozbawić mandatu przedstawiciela swojego ugrupowania? Bo Majchrowski wymknął się spod kontroli i zamiast reprezentować Koalicję, sympatyzuje z PSL.
- Wystartowaliśmy w wyborach, bo chcemy, żeby w radzie zasiadali przedstawiciele ugrupowań samorządowych, a nie partii. Ten mandat nie jest tylko i wyłącznie własnością Tomasza Majchrowskiego, ale całego naszego ugrupowania. Radny w ogóle zapomniał, kogo reprezentuje i załatwia w radzie swoje interesy. Poza tym dowody są niezbite i radny musi stracić mandat - dodaje Krakowian.
Tomasz Majchrowski jest lekarzem rodzinnym, ostatnio pracował w kłobuckim ZOZ-ie, lecz się zwolnił. Teraz pracuje w prywatnej przychodni. - Z decyzją wojewody się nie zgadzam. Czekam na głosowanie rady. Mieszkam w Kłobucku, w Częstochowie mieszka moja żona - utrzymuje Majchrowski.
Wojewoda ma niezbite dowody - Z Krzysztofem Nowakiem, dyrektorem Wydziału Nadzoru Prawnego w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach rozmawia Beata Marciniak
Jak radny Majchrowski złamał prawo wyborcze?
W dniu wyborów startował w Kłobucku, a mieszkał w Częstochowie. W Kłobucku kupił jedynie dom. To sprawa precedensowa i trudna dowodowo. Wyjaśnialiśmy ją prawie rok, zapoznaliśmy się ze wszystkim argumentami radnego.
Wojewoda nakazał radzie powiatu w ciągu 30 dni wygasić mandat. Jakie są dowody?
Wystąpiliśmy z pytaniem do burmistrza, gdzie mieszka radny i jego rodzina. Okazało się, że radny ma dom w Częstochowie, tam też mieszkają jego żona i dzieci. Radny prowadzi też w Częstochowie działalność gospodarczą i tam odprowadza podatki. Wysłaliśmy pismo do ministra administracji w tej sprawie i czekamy na uwagi. Jeżeli ich nie będzie, to wtedy wojewoda podejmie ostateczną decyzję i wygasi mandat. Wcześniej może to uczynić rada. Radny może odwołać się do Sądu Administracyjnego.
Bez mandatów
Na Śląsku odnotowano kilkanaście przypadków wygaszenia mandatów radnym z powodu innego miejsca zamieszkania. Za każdym razem mandat wygaszały rady. Sprawa Majchrowskiego może być precedensowa, bo jak udało się nam dowiedzieć, rada niekoniecznie wygasi mu mandat.Najgłośniejszym przypadkiem była sprawa Andrzeja Kotali, który stracił mandat, kiedy okazało się, że mieszka w Katowicach, a nie w Chorzowie. Kotala odegrał się podczas wyborów w 2010 roku. Wybrano go prezydentem Chorzowa.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
