Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Zabił własną matkę, zwłoki ukrył w wersalce i mieszkał z nimi osiem dni

Bartłomiej Romanek
Google Maps
Makabryczna zbrodnia w Częstochowie. 36-letni częstochowianin usłyszał w Dzień Matki zarzut zabójstwa własnej matki. Mężczyzna 16 maja udusił swoją 59-letnią, a jej zwłoki schował w wersalce. Sprawca morderstwa przez kilka dni mieszkał w mieszkaniu razem z ciałem matki.

Niewytłumaczalne morderstwo w Częstochowie. 36-letni mężczyzna zamordował 16 maja swoją 59-letnią matkę. Kobieta została uduszona, a sprawca jej zwłoki ukrył w wersalce. Do zbrodni doszło 16 maja, ale ciało znalazł dopiero 24 maja drugi z synów zamordowanej kobiety.

59-latka mieszkała ze swoim 36-letnim synem w jednym z bloków przy alei Niepodległości. Ponieważ kobieta od kilku lat nie była widywana przez sąsiadów, z którymi utrzymywała stosunki towarzyskie, sąsiedzi pytali syna, co się stało z kobietą. 36-latek tłumaczył, że mama trafiła do szpitala.

To samo wytłumaczenie od swojego brata słyszał drugi z synów, który pytał o matkę. Mężczyzna po kilku dniach zaczął się jednak niepokoić i zapytał brata o szpital, w którym przebywa kobieta. Kiedy usłyszał, że 36-latek tego rzekomo nie wie, sam postanowił sprawdzić częstochowskie szpitale. Ale 59-latka nie była pacjentką żadnego z nich.

Wówczas drugi z synów pojechał sprawdzić do mieszkania matki, co się stało. Kiedy otworzył drzwi jego zaniepokojenie wzbudził nieprzyjemny zapach, w wersalce znalazł zwłoki matki. Na miejsce przyjechał prokurator i policja, która zabezpieczyła ślady. Podejrzenia szybko skierowano na 36-latka.

Mężczyznę znaleziono w mieszkaniu swojej konkubiny. 36-latek nie chciał się dobrowolnie oddać w ręce policji. Wymachiwał nożem, grożąc, że się zabije. W zatrzymaniu musieli uczestniczyć negocjatorzy. Negocjacje trwały całą noc, w końcu 36-latek został zatrzymany, a 26 maja w Dzień Matki usłyszał zarzut zabójstwa matki. Decyzją sądu, morderca został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy

- Mężczyzna przejdzie badania psychiatryczne, ponieważ nie wykluczamy, że może cierpieć na zaburzenia. Sprawca przyznał się do zabójstwa, ale motyw zbrodni nie jest znany - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Jak udało się nam dowiedzieć, pomiędzy matką a synem nie dochodziło do awantur, ale ten wątek zostanie oczywiście sprawdzony jeszcze przez śledczych. 36-latek nie był w przeszłości karany, nic nie wskazywało, aby mogło dojść do tak makabrycznej zbrodni.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto