Gorąca atmosfera zapanowała podczas ostatniego koncertu Dni Kłobucka 2019. Choć z opóźnieniem, na scenie pojawił się zespół Poparzeni Kawą Trzy, który od razu zjednał sobie kłobucką publiczność.
Zespół dziennikarski Poparzeni Kawą Trzy powstał w 2005 roku na konferencjach prasowych w Sejmie. Pod koniec 2005 roku, spotykając się w korytarzach ważnych instytucji, dziennikarze w prywatnych rozmowach wspominali kapele z własnej buntowniczej młodości. Okazało się, że każdy z nich "kiedyś tam, gdzieś tam, na czymś grał" (na przykład Wojciech Jagielski w Wilkach). I chętnie by do tego wrócili. W końcu Roman Osica, Krzysztof Zasada i Marian Hilla z RMF--u, Mariusz Gierszewski z Radia Zet, Wojciech Jagielski (też Zet-ka i TVP) postanowili się spotkać i wspólnie pomuzykować. Wkrótce dołączył do nich organista z pobliskiego kościoła - Krzysztof Tomaszewski, podpowiedziany przez Wojtka Drozdowicza (program TVP "Ziarno"), a po jednym z koncertów dla biznesmenów - Jacek Kret, też prawie dziennikarz, bo to przecież brat bliźniak Jarosława Kreta, podróżnika i prezentera pogody w TVP.
Zafascynowani legendarną undergroundową grupą Leningrad, przez rok, dwa wykonywali tylko jej kawałki. Po rosyjsku. Potem zaczęli tworzyć własne utwory. Nikt jednak nie czuł się poetą i nie rwał się do pisania tekstów. Padło na Rafała Bryndala. Z roku na rok zespół zdobywał coraz więcej fanów i dawał coraz więcej koncertów. Publiczność nie była zawiedziona. Także ta podczas niedzielnych Dni Kłobucka.
Zdjęcia dzięki uprzejmości "Okiem Wilczycy".
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?