Marzenia i plany były ambitne. Rynek targowy z prawdziwego zdarzenia, na którym i sprzedawcy i kupujący czują się dobrze nie musząc uważać czy coś nie spadnie im na głowę albo poruszać się ostrożnie po nierównościach nawierzchni.
Po to kłobuccy urzędnicy złożyli wniosek o dofinansowanie unijne, bez którego miasta nie byłoby stać na kompleksowy remont targowiska. Na planach jednak się skończyło.
Wniosek kłobuckiego magistratu nie znalazł uznania w oczach komisji rozpatrującej aplikacje. Kolejka jaka ustawiła się po dotację z programu Rewitalizacja - małe miasta była długa.
- Do nikogo nie mam pretensji. Nasz wniosek był bardzo dobrze przygotowany i został pozytywnie oceniony pod względem formalnym i merytorycznym - tłumaczy burmistrz Kłobucka Krzysztof Nowak.
Mimo dobrych ocen wniosek Kłobucka wylądował na 23 miejscu na liście rezerwowej, co praktycznie przekreśla szanse otrzymania dofinansowania na ten projekt.
Paradoksalnie szczęście było blisko, bo między zwycięskim projektem, a planami przebudowy rynku targowego w Kłobucku była różnica... 4,5 punkta. Tym bardziej szkoda, że dofinansowanie nie stało się faktem.
W Urzędzie Miejskim jednak nie składają broni.
- Liczymy na więcej szczęścia przy aplikowaniu do innych programów unijnych. Z naszych informacji wynika, że będzie jeszcze program odnowy targowisk, a jeśli nie to o pieniądze postaramy się w ramach programu Jessica - zapowiada sekretarz gminy Kłobuck, Sylwia Piątkowska.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?