Burmistrz podkreśla, że samorząd Sztumu absolutnie popiera budowę biogazowni. Powstająca w procesie tuczu gnojowica jest uciążliwym, po prostu śmierdzącym odpadem. Właściciele fermy tuczu teraz wywożą gnojowicę na rozległe pola w sąsiedniej gminie.
Jeszcze w 2007 roku inwestor otrzymał od gminy decyzję administracyjną o lokalizacji biogazowni, lecz w przypadku takich instalacji potrzebna jest jeszcze tzw. decyzja środowiskowa. W trakcie jej przygotowywania okazało się, że projektowana biogazownia o mocy prawie 1,7 MW zużywać będzie metan, dla którego wyprodukowania potrzebnych jest około 100 tysięcy ton odpadów. Tymczasem ferma w Czerninie "produkuje" tylko 13 tysięcy ton gnojowicy.
Inwestor zaproponował więc... dowożenie z zewnątrz gnojowicy do łącznej ilości 45 tysięcy ton, do tego 35 tysięcy ton wywaru pogorzelnianego, 2 tysiące ton odpadów roślinnych rzepakowych i 11 tysięcy ton odpadowej sieczki kukurydzianej. To wszystko - około 300 ton odpadów na dobę - fermentowałoby w trzech hermetycznych komorach, wydzielając metan.
- Brakującą część surowca do produkcji biogazu trzeba byłoby dostarczyć transportem samochodowym. Oznacza to kilkanaście cystern lub tirów dziennie, przewożących przez miasto ładunek o bardzo nieprzyjemnym zapachu. Jednoznacznie przeciwko temu wypowiedziała się Rada Miejska, istnieje też negatywna opinia Rady Sołeckiej w Czerninie. Kierunki rozwoju gminy przewidują rozszerzanie budownictwa mieszkaniowego i turystyki - argumentuje Leszek Tabor.
Inwestor nie daje za wygraną, zaskarżył decyzję burmistrza do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Dopuszcza też zmniejszenie ilości gnojowicy na rzecz "lokalnych" odpadów roślinnych z pobliskich zakładów przetwórczych i pozyskiwanych od rolników.
Gnojowicy na dużą biogazownię byłoby dość, gdyby fermę w Czerninie rozbudować. Miasto stanowczo się temu sprzeciwia. Notabene planów zwiększenia liczby świń nikt oficjalnie nie potwierdza.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?