Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKS Częstochowa do prywatyzacji. W Kłobucku to jedyny pewny transport

MH
PKS Częstochowa obsługujący nasz powiat musi zostać sprywatyzowany. W przeciwnym razie zagrożone będą połączenia autobusowe z Kłobuckiem.

Minister skarbu państwa dopuścił do dalszego etapu negocjacji prywatyzacyjnych częstochowskiego PKS-u, który obsługuje także powiat kłobucki, podwarszawski Mobilis.

Mobilis to największa firma autobusowa w Polsce. Ma autobusy kursujące na zlecenie w kilku miastach m.in.w Warszawie oraz tysiąc autobusów przejętych w kilku PKS-ach m.in. w Ciechanowie, Płocku.

Mobilis to kolejna próba znalezienia dla częstochowskiego PKS-u inwestora. Poprzednio Ministerstwo Skarbu Państwa zgodziło się, aby firmę kupiła warszawska spółka Veniro.

Spółka nie miała konkurencji, bo nikt inny nie zgłosił się na ogłoszenie MSP o sprzedaży PKS-u w Częstochowie, ale się wycofała.

Częstochowski PKS wozi rocznie prawie 9 milionów ludzi. Pasażerowie liczą na jego przetrwanie w powiatach częstochowskim i kłobuckim.

- By wydostać się z moich Iwanowic (pow. kłobucki), trzeba skorzystać z autobusu PKS-u. To najpewniejszy środek transportu, by np. dojechać na czas do szkoły w Częstochowie - mówi Anna Kowal.

Przedstawiciele częstochowskiej firmy mają nadzieję, że prywatyzacja pozwoli mu przetrwać na rynku, choć PKS ma kiepską sytuację finansową - 2010 rok zamknął stratą ok. 2 mln zł.

W przypadku niedokapitalizowania PKS-u najbardziej zagrożone będą właśnie połączenia Częstochowy z miejscowościami powiatu kłobuckiego. PKS Częstochowa obsługuje wszystkie nasze gminy od Przystajni, Panek, Wręczycy Wielkiej i Kłobucka przez Popów, Miedźno, Lipie i Opatów, a na Krzepicach kończąc.

- Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy nie dojeżdżałby do nas autobus - podkreśla Jan Dedyk z Zawad.

- To jest nasze okno na świat, bo na samochód mnie nie stać, a prywatne busy jeżdżą rzadko i nieregularnie - kończy podróżny.

Częstochowskie autobusy robią ponad 13 milionów kilometrów rocznie. Firma zatrudnia 487 osób. Ma 375 linii. Najwięcej, bo 280 na trasach do 55 kilometrów.

Przewoźnik tnie kursy, żeby zminimalizować straty. Zrezygnowano np. z nocnych kursów powrotnych do Częstochowy, bo wozy jeździły puste. Najczęściej dotyczyło to właśnie połączeń powrotnych z terenu powiatu kłobuckiego.

Kierowcy zostają na ostatnim przystanku i ruszają rano. Przedsiębiorstwo szuka kierowców, którzy mieszkają na miejscu. Jeśli trzeba, wynajmuje kwaterę dla szofera z Częstochowy.

Przedsiębiorstwo ma 182 autobusy w dobrym i bardzo dobrym stanie. Jego los rozstrzygnie się w najbliższych miesiącach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto