Sadek, Biernacki, Zielonka, Zakrzewski, Nowak na burmistrza Kłobucka?

W poprzednich wyborach samorządowych Krzysztof Nowak (SLD) zdobył 68,52% głosów i tym samym objął fotel burmistrza już po pierwszej turze wyborów. Czy ta sztuka uda mu się i tym razem? To będzie zależało od tego, jak wyborcy ocenią dwie kadencje jego rządów oraz z jakim programem wystąpią jego kontrkandydaci.

Wygrana obecnego burmistrza już w pierwszej turze wyborów może być tym razem trudniejsza.
- Kończy się moja druga kadencja. Na pewno liczy się to, co udało mi się zrobić za środki finansowe, które pozyskałem w ciągu tego czasu. To jakieś 80 mln zł. Samo za siebie mówi też to, że zajmujemy 7. miejsce w Polsce wśród 358 miast powiatowych pod względem pozyskiwania środków unijnych. Realizowaliśmy chociażby inwestycję za ponad 50 mln zł, czyli kanalizację obejmującą strefę ujęć wodnych w Kamyku, części Kopca i Borowianki, Białej i Libidzy. - mówi kończący akdencję burmistrz Krzysztof Nowak. Zdaniem burmistrza dla mieszkańców istotne są też te mniejsze inwestycje, jak parkingi, place zabaw i boiska, które oddalismy do użytku. Nowak przyznaje się też do kilku niepowodzeń.

- Nie udało się zrewitalizować targowiska. Dwukrotnie podchodziliśmy do konkursu i niestety bez sukcesu. Podobnie z ul. Długosza, którą chcieliśmy zrobić jeszcze w tym roku z tzw. schetynówki. niestety procedury przetargowe są tak skomplikowane, że przetarg ogłoszony w lipcu trwa do dzisiaj i może jeszcze potrwać - zgodnie z wszelkimi regułami prawa. A co do przyszłości, to już wdrażamy i szykujemy projekty do nowego rozdania budżetu unijnego. Będzie to m.in. modernizacja oświetlenia ulicznego. - dodaje burmistrz Nowak.

Nam pierwszym Iwona Sadek z PO (była radna gminy kłobuck i była Przewodnicząca Rady Powiatu) zdradziła, że to ona będzie kandydatką Platformy na burmistrza Kłobucka. - Przede wszystkim chciałabym ożywić region pod względem miejsc pracy, żeby młodzi ludzie tutaj mogli pracować, tu zakładac rodziny i płacić podatki do kasy miasta. - zapowiada Sadek.

Najpoważniejszym kontrkandydatem dla obecnego burmistrza wydaje się być Jerzy Zakrzewski z Koalicji Samorządowej. Ten 49-latek z Dolnego Śląska w latach 80. przeprowadził się do Łobodna. Oprócz prowadzenia własnej działalności gospodarczej jest prezesem Stowarzyszenia Jagiellończycy, prezesem Okszy Łobodno, a także stoi na czele Lokalnej Grupy Działania “Zielony Wierzchołek Śląska”, która pozyskała dla regionu kilkanaście milionów złotych na inwestycje w remonty obiektów, budowę obiektów sportowych i placów zabaw. W obecnej kadencji jestjuż po raz trzeci jednym z radnych gminy Kłobuck. W 2012 roku Zakrzewski zdobył tytuł człowieka roku w plebiscycie organizowanym przez Dziennik Zachodni i naszemiasto.pl.

PSL stanowisko burmistrza obsadziłoby 40-letnim Maciejem Biernackim, który obecnie piastuje funkcję naczelnika Wydziału Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Zdrowia w kłobuckim starostwie. Biernacki jest absolwentem Politechniki Częstochowskiej, a z zawodu inżynierem informatyki. Biernacki jest pracownikiem starostwa od kilkunastu lat, będąc najpierw naczelnikiem biura Rady Powiatu, potem naczelnikiem Wydziału Organizacyjnego, następnie sekretarzem powiatu w 2010 r. po dymisji starosty Garncarka został nawet na krótko starostą powiatu. Tym posunięciem ówczesne peeselowskie władze powiatu kłobuckiego chciały dociągnąć do końca kadencji.

Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na stanowisko burmistrza będzie obecny wiceprzewodniczący struktur lokalnych PiS oraz radny gminy Kłobuck Maciej Zielonka.

Już za półtora miesiąca przekonamy się, który z wymienionych kandydatów zasiądzie w urzędzie miejskim. Według ekspertów najtrudniejszy okres kryzysu już za nami, ale wciąż w gminie jest wiele do zrobienia: dość wysokie bezrobocie, choć spada, to raczej jest to skutek wyludniania się naszego regionu. Po raz ostatni Polska będzie beneficjentem tak dużych środków unijnych, warto o nie powalczyć jeszcze skuteczniej.