Strajk nauczycieli w Kłobucku. Większość uczniów została w domach. Szkoły świecą pustkami ZDJĘCIA

W samej gminie Kłobuck do strajku przyłączyły się wszystkie szkoły podstawowe. W Szkole Podstawowej nr 2 o godzinie 8 rano do pracy przyszło 20 nauczycieli, którzy sukcesywnie dopisywali się do listy strajkowej. Wśród nich znalazły się trzy osoby, które nie włączyły się w strajk i zapewniały opiekę dla dzieci na świetlicy. Tych jak na razie w szkole jest jednak jak na lekarstwo. O godzinie 8 w świetlicy przebywało dwoje dzieci. Na co dzień do tej szkoły uczęszcza 305 dzieci.

- Wiem, że jest strajk, ale oboje z mężem pracujemy, a zapewniono nas, że opieka dla dzieci w szkole będzie prowadzona. Dlatego moi dwaj synowie są dzisiaj tutaj - mówiła jedyna mama, jaką przed pierwszym poniedziałkowym dzwonkiem spotkaliśmy przed kłobucką szkołą.

Z kolei w Szkole Podstawowej nr 3 w Kłobucku od rana strajkuje 18 nauczycieli na blisko 50 zatrudnionych w tej placówce. Te liczby mogą się jednak zmienić, bo niektórzy nauczyciele rozpoczynają swoją pracę w późniejszych godzinach. Na 350 dzieci, które uczęszczają do "trójki" w szkole pojawiło się dwoje uczniów i zapewniono im opiekę na świetlicy.

W razie potrzeby gmina Kłobuck przygotowała miejsca dla dzieci w innych podległych sobie placówkach. W Centrum Usług Społecznych w Kłobucku przy ul. Sportowej 14 przewidziano miejsce dla 120 dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym, w Miejskim Ośrodku Kultury w Kłobucku przy ul. Targowej 1 przygotowano miejsce do opieki dla 50 dzieci w wieku szkolnym, a 50 dzieci będzie mogło znaleźć zajęcie w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Kłobucku przy ul. Sportowej 14.

Jak poinformowała nas dyrektor MOK-u w Kłobucku, Olga Skwara, jak na razie w ośrodku przebywa jeden uczeń.

Jak na razie w samej gminie Kłobuck nie ma kryzysu związanego z tym, że nie ma się kto dziećmi zająć. - Były apele do rodziców. Dyrektorzy szkół, w których zdecydowano o strajku, informowali rodziców. Oczywiście ten strajk jest legalny, bo różne opinie na ten temat się słyszy. Zastrasza się nauczycieli w ten sposób, że będą zwalniani za strajkowanie. Natomiast my jako Związek Nauczycielstwa Polskiego, weszliśmy w spór zbiorowy z pracodawcami, czyli z dyrektorami poszczególnych placówek i krok po kroku wszystkie procedury spełniliśmy - mówi prezes Oddziału ZNP w Kłobucku, Grażyna Cholewa.

Co będzie działo się w kolejnych dniach, nie wiadomo. Rodzice byli przygotowani na to, by w poniedziałek nie posłać dzieci do szkół, jednak nie wiadomo, jak to będzie wyglądało dalej. - Dzisiaj moja córka została z babcią, ale nie wiem, co zrobię z nią jutro. Myślę, że jak wielu rodziców, będę miała problem - mówiła nam mama jednego z uczniów SP nr 3 w Kłobucku.

Jak informuje prezes Oddziału ZNP w Kłobucku, strajk rozpoczął się o godzinie 6.15. W strajku nie bierze udział, z powodu negatywnego wyniku referendum strajkowego, Zespół Szkół nr 3 w Kłobucku oraz Przedszkole nr 4 w Kłobucku. W pozostałych trzynastu placówkach w gminie strajk się odbywa.

• Planowany czas zakończenia dzisiejszego dnia strajku 18,00
• Ilość placówek, w których rozpoczął się strajk: 13 , co stanowi 87 % placówek publicznych, w których w wyniku referendum strajkowego, pracownicy wyrazili zgodę na strajk
• Strajk odbywa się z udziałem 80-90% nauczycieli, do strajku nie przystąpili pracownicy administracji i obsługi, dzieci przyszło bardzo niewiele i mają zapewnioną opiekę (dyrektorzy szkół i przedszkoli, katecheci i niestrajkujący nauczyciele).

W dziesięciu placówkach, których organem prowadzącym jest gmina Kłobuck większość nauczycieli opowiedziała się za strajkiem. Przeciwni strajkowi byli pracownicy Przedszkola Gminnego Nr 4 w Kłobucku przy ulicy Elizy Orzeszkowej.
REFERENDUM W KŁOBUCKU NA "TAK"
Z kolei w szkołach, które podlegają powiatowi kłobuckiemu trzy placówki (ZS nr 1 w Kłobucku, ZS nr 2 w Kłobucku i ZS w Krzepicach) opowiedziały się za strajkiem. Przeciwko strajkowi opowiedzieli się za to nauczyciele z Zespołu Szkół nr 3 w Kłobucku.