Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bibliotekarze w Częstochowie ogłosili protest. Narzekają na niskie zarobki

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
UM Cz-wa
Częstochowscy bibliotekarze mówią "dość". - W wyniku wieloletniego niedofinansowania naszej instytucji spowodowanego zbyt niską dotacją podmiotową doszło do niemalże całkowitego spłaszczenia wynagrodzeń pracowników i pracowniczek biblioteki - mówią. Jak twierdzą, niemal wszyscy zarabiają najniższą krajową - niezależnie od wykształcenia, doświadczenia, czy zakresu obowiązków. W ramach protestu zawieszają do odwołania działalność kulturalno-edukacyjną. Co na to miasto?

Protest bibliotekarzy w Częstochowie

Inicjatorem protestu jest Związek Zawodowy Pracowników Bibliotek Publicznych Regionu Częstochowskiego. W lipcu reprezentujący pracowniczki i pracowników Biblioteki Publicznej im. dr. Władysława Biegańskiego w Częstochowie zwrócili się z wnioskiem do prezydenta miasta, Krzysztofa Matyjaszczyka o podjęcie niezwłocznych działań w celu poprawy sytuacji finansowej tej instytucji, a w szczególności zmiany polityki płacowej.

- W wyniku wieloletniego niedofinansowania naszej instytucji spowodowanego zbyt niską dotacją podmiotową doszło do niemalże całkowitego spłaszczenia wynagrodzeń pracowników i pracowniczek biblioteki. Obecnie 96,15% wszystkich pracowników i pracowniczek Biblioteki Publicznej w Częstochowie, niezależnie od wykształcenia, stopnia awansu zawodowego, doświadczenia czy zakresu obowiązków zarabia obecnie krajowe minimum (3600 zł). Płace zasadnicze jedynie czterech osób na 104 pracowników Biblioteki Publicznej przekraczają obecnie kwotę wynagrodzenia minimalnego – są to płace kadry zarządzającej (dyrekcji oraz głównej księgowej) i kierowniczki działu kadr - twierdzą przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Bibliotek Publicznych Regionu Częstochowskiego.

Taki obrót spraw spowodował, że płace zasadnicze bibliotekarek i bibliotekarzy oraz pracowników administracyjno-biurowych zrównały się z płacami pracowników obsługi, na przykład portierów i osób sprzątających. I jak na razie na zmiany się nie zanosi.

- W styczniu 2024 roku jedyną osobą w instytucji, której wynagrodzenie zasadnicze będzie przekraczało najniższą krajową, pozostanie już tylko dyrektorka biblioteki - dodają.

Nie tylko z pensjami jest problem w bibliotece w Częstochowie

Niskie pensje, to nie jedyny problem Biblioteki Miejskiej w Częstochowie.

- Wysoka inflacja i gwałtownie rosnące koszty utrzymania w zestawieniu z niewystarczającą dotacją podmiotową z Gminy Miasta Częstochowa sprawiają, że mimo drastycznych oszczędności, biblioteka z trudem pokrywa bieżące płatności. Gdyby nie środki z Budżetu Obywatelskiego w Częstochowie, wywalczone w głosowaniu przez mieszkanki i mieszkańców Częstochowy przez ostatnie kilka lat, biblioteka nie byłaby w stanie kupować nowości wydawniczych czy prowadzić działalności kulturalno-edukacyjnej, czyli realizować swoich podstawowych zadań statutowych. Również drobne remonty placówek bibliotecznych czy zakup niezbędnego sprzętu i umeblowania biblioteka zawdzięcza mieszkańcom i mieszkankom Częstochowy zgłaszającym zadania, a następnie głosującym na nie w Budżecie Obywatelskim - zauważają przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Bibliotek Publicznych Regionu Częstochowskiego.

Organem prowadzącym bibliotekę jest miasto.

- W związku z wystosowaną przez Naczelnika Wydziału Kultury i Sportu, Pana Roberta Jasiaka, negatywną odpowiedzią na nasz wniosek do władz miasta, pracowniczki i pracownicy Biblioteki Publicznej im. dr. Władysława Biegańskiego w Częstochowie przy wsparciu Związku Zawodowego Pracowników Bibliotek Publicznych Regionu Częstochowskiego podejmują akcję protestacyjną - podkreślają przedstawiciele biblioteki.

W ramach akcji protestacyjnej ogłosili zawieszenie do odwołania działalność kulturalno-edukacyjnej. W efekcie nie odbędą się m.in. Narodowe Czytanie, lekcje biblioteczne, spotkania, czy warsztaty. Dokończone mają zostać jedynie działania sfinansowane ze środków Budżetu Obywatelskiego 2023, które realizowane są dzięki głosom mieszkańców.

Miasto odnosi się do zarzutów

Częstochowski samorząd przyznaje, że problem spłaszczenia płac oczywiście występuje, ale nie tylko w przypadku instytucji kultury, lecz wielu jednostek miejskich.

- W tym roku budżet miasta z tytułu podniesienia płacy minimalnej musiał wydatkować dodatkowo 18 mln zł, a w przyszłym roku przymiarki mówią o 22 mln zł, bo płaca minimalna będzie znowu dwukrotnie rosła. To pokazuje skalę problemu dla miasta, bo trudno jednocześnie proporcjonalnie regulować pensje pozostałych pracowników, biorąc pod uwagę obowiązkowe wydatki samorządu - twierdzi Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy magistratu. - Nikt Częstochowie, ani innym samorządom tych dodatkowych wydatków nie rekompensuje, podobnie jak faktu, że miasto musi dopłacać obecnie rocznie 150 mln zł do zadań subwencjonowanych w oświacie (czyli ponad trzy razy więcej niż jeszcze 8 lat temu), że za energię musi zapłacić w tym roku 19 mln więcej niż w roku ubiegłym, wydać 12,5 mln zł więcej z tytułu wzrostu stóp procentowych, dołożyć 7 mln zł do zadań zleconych prze administrację rządową czy pokryć 14,5 mln zł rocznej straty Miejskiego Szpitala Zespolonego. To kilka najbardziej jaskrawych przykładów wzrostu wydatków. Tymczasem źródła dochodów samorządowych nie rosną, a rząd na razie nie słucha postulatów strony samorządowej dotyczących reformy systemu finansowania zadań realizowanych przez samorządy - wylicza.

Jak na razie nic nie wskazuje jednak na to, aby sytuacja częstochowskich bibliotekarzy ugległa zmianie.

- Rozumiejąc trudną sytuację i uzasadnione postulaty płacowych związkowców i pracownic biblioteki, zwłaszcza w obliczu ciągle wysokiej inflacji i rosnących kosztów utrzymania, trudno będzie w najbliższym czasie skutecznie przeciwdziałać powszechnemu zjawisku spłaszczania płac w jednostkach samorządowych przy sukcesywnym podnoszeniu płacy minimalnej. Prace nad przyszłorocznym budżetem trwają i wszyscy kierujący sprawami miasta zdają sobie sprawę z potrzeb w zakresie regulacji płac (nie tylko w kwestii obowiązkowego podniesienia płacy minimalnej), ale sytuacja jest niezwykle trudna, biorąc pod uwagę ciągle rosnące obciążenia samorządu w zakresie wydatków bieżących - podsumowuje Włodzimierz Tutaj.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto