Bessa Polonii Warszawa w końcu przerwana. W niedzielę przy Konwiktorskiej zespół Krzysztofa Chrobaka w końcu wygrał wiosenne spotkanie ligowe na wiosnę. Ofiarą Czarnych Koszul padła Broń Radom - która była wcześniej jedynym wiosennym zwycięstwem warszawskiego klubu w pierwszej rundzie Regionalnego Pucharu Polski.
Od samego początku spotkania Polonia narzuciła rywalowi swoje zasady. Już w 6. minucie bramkarza gości pokonał Bartosz Wiśniewski. Gol płocczanina przerwał serię 220 minut zespołu bez gola.
Zaledwie dziewięć minut później kibice przy Konwiktorskiej mieli jeszcze więcej powodów do radości. Rozpędzony w pole karne wpadł Krzysztof Pieczara i bramkarz Broni w scenie bezradności sfaulował napastnika gospodarzy. Sam poszkodowany nie zwykł mylić się z jedenastu metrów i nie inaczej było tym razem.
Radomianie nie pozostali jednak dłużni. Wydawało się, że przyjezdni powalczą w tym spotkaniu po trafieniu z rzutu wolnego w 25. minucie Adama Imieli, ale Polonia szybko pokazała im jak ten mecz się zakończy. W 32. minucie ostatnią bramkę nie tylko pierwszej połowy, ale i meczu zdobył Cezary Sauczek.
Za tydzień Polonia zagra na wyjeździe z Legionovią Legionowo.
Jagiellonia mistrzem Polski. Feta i kibice w centrum miasta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?