Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

750 lat Parzymiech: NOWE ZDJĘCIA

Gmina Lipie
Sobota 15 października na trwałe zapisze się w historii Parzymiech, jako dzień obchodów wielkiego jubileuszu 750-lecia udokumentowanego istnienia wsi. Zobaczcie nowe zdjęcia z tej uroczystości!

Uroczystość rozpoczęła się mszą św., którą odprawił ks. bp Antoni Długosz. W homilii skierowanej do jej uczestników częstochowski biskup – senior zwrócił uwagę na fakt, iż jubileusz Parzymiech zbiega się z 1050 rocznicą chrztu Polski oraz z ogłoszonym przez papieża Franciszka - rokiem Miłosierdzia. Stąd też przesłanie ks. bp A. Długosza adresowane do wszystkich mieszkańców miejscowości było przytoczeniem ponadczasowych słów św. s. Faustyny: Panie, spraw, aby oczy moje były miłosierne, bym widziała w ludziach to, co piękne/ Panie, daj mi ręce miłosierne, bym tylko dobro czynić umiała/ Panie, daj mi serce, które będzie kochać każdego człowieka.

Po mszy św. wszyscy zgromadzeni udali się z towarzyszeniem Dziecięco – Młodzieżowej Orkiestry Dętej GOK w Lipiu na dalszą część uroczystości, która odbyła się na placu przed remizą OSP. Tam nastąpiło odsłonięcie i poświęcenie pomnika ufundowanego przez lokalną społeczność dla upamiętnienia 750-lecia Parzymiech. Jego twórca, artysta metaloplastyk – Axel Szemiński, nadał mu postać wielkiej, ażurowej kuli ziemskiej, pokrytej wieloma ciemnymi, bezimiennymi morzami i lądami, wśród których wyróżnia się tylko jeden maleńki fragment - złote serce z napisem „Parzymiechy”. Uroczystego odsłonięcia pomnika dokonali przedstawiciele kilku pokoleń mieszkańców Parzymiech. Wymowną, pełną miłości do rodzinnej ziemi treść pomnika wzmocniła dodatkowo piosenka napisana i wykonana przez członkinie zespołu śpiewaczego Czeremcha: Tu w Parzymiechach stoi mój dom/ ziemia zroszona tu ojców krwią./ Tu pragnę zostać po życia kres/ tu każdy kamień bliski mi jest./ Wszystko, co kocham, to właśnie tu/ wśród pól i lasów, pachnących bzów/ wieża kościoła i bicia dzwon/ to jest ma wioska/ ojcowski dom.

Podczas świętowania tak dostojnego jubileuszu, nie brakowało wspomnień minionych czasów, począwszy od tych najdawniejszych, – gdy w 1266 roku książę wielkopolski, Bolesław Pobożny nadał wieś komesowi Ubysławowi - aż po czasy współczesne, zwłaszcza pierwsze dni II wojny światowej. Mówili o tym mieszkańcy Parzymiech, najpierw historyk, Jarosław Jędrysiak, a później miłośnik historii, Wiesław Trojak.

Natomiast Zdzisław Nowak, wieloletni przyjaciel rodziny hrabiów Potockich swoje wystąpienie poświęcił związkom tego rodu z Parzymiechami. Bo to właśnie Potoccy, herbu Złota Pilawa, jak nikt inny z poprzednich właścicieli, wycisnęli głębokie piętno na historii tej ziemi od czasów, gdy w 1891 roku nabyli Parzymiechy i uczynili z nich siedzibę rodową, aż do napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę. Władysław Potocki, zbudował tutaj ogromny pałac, rozwinął wokół niego park oraz infrastrukturę gospodarczą. Jeszcze w czasie I wojny światowej z fundacji Potockich powstała w Parzymiechach pierwsza w gminie straż pożarna, działał także teatr amatorski, a przy straży - orkiestra dęta. Syn Władysława Potockiego, Karol, podobnie jak ojciec, był nie tylko dobrym gospodarzem dóbr parzymieskich, ale i gorącym patriotą, żołnierzem 25 pułku ułanów, więźniem obozów nazistowskich i sowieckich. Na koniec swego wystąpienia Zdzisław Nowak powiedział: Cieszę się, że w tak wyjątkowej dla Parzymiech chwili, mogłem tutaj przyjechać i oddać hołd tym, którzy tę ziemię ukochali całym sercem, dla niej żyli i tutaj, wśród najbliższych, zostali pochowani na parzymieskim cmentarzu. To piękne, że mimo upływu czasu, pamięć o nich wciąż trwa wśród lokalnej społeczności.

Symbolicznym wyrazem pamięci o rodzinie Potockich stała się odsłonięta w tym dniu tablica pamiątkowa poświęcona Karolowi Potockiemu, ostatniemu przed wojną właścicielowi Parzymiech. Została ona ufundowana przez towarzyszy broni hrabiego Karola Potockiego, a osobiście przywieziona do Parzymiech przez prof. Józefa Pawelca, niegdyś mieszkańca gminy Lipie.

Na zakończenie części oficjalnej wystąpiła wójt gminy Lipie, Bożena Wieloch, która powiedziała: Pokolenia odchodzą i przychodzą, a ziemia wciąż trwa. Dziś na tę parzymieską ziemię patrzymy z dumą! Z dumą i podziwem patrzymy również na jej współczesnych mieszkańców – ludzi kreatywnych i zaangażowanych w pracę na rzecz wspólnego dobra. To Wasza aktywność i ofiarność pozwoliły na zorganizowanie tej wspaniałej uroczystości. Wszystkim Państwu, którzy dołożyliście swoją „cegiełkę” do przygotowania 750-lecia Parzymiech, pragnę serdecznie podziękować. Dziękuję sponsorom i wszystkim osobom zbierającym środki na ufundowanie pomnika. Dziękuję komitetowi organizacyjnemu, ks. proboszczowi, dyrekcji, nauczycielom, uczniom oraz Radzie Rodziców ZS-P w Parzymiechach. Bardzo dziękuję sołectwu Przymiechy i tutejszej jednostce OSP.

Niech przesłaniem dla Was staną się słowa naszego wielkiego rodaka, świętego Jana Pawła II: „Polska jest dobrem wspólnym całego Narodu i na to dobro muszą być otwarci wszyscy jej synowie i córki. Domaga się ono stałego i rzetelnego wysiłku całego społeczeństwa. Pragnę bardzo, by Polacy mogli owocnie budować swoje dziś i jutro.” Niech tak się stanie w przypadku Parzymiech, naszej dzisiejszej wsi – jubilatki. Życzę tego serdecznie wszystkim jej mieszkańcom.

Następnie wójt gminy Lipie wraz przewodniczącym Rady Gminy oraz pracownikami Urzędu Gminy Lipie odsłoniła tablicę okolicznościową dla upamiętnienia 750-lecia lokacji Parzymiech.

Część artystyczną uroczystości rozpoczął krótki koncert ks. bp A. Długosza. Składał się on z kilku piosenek, wśród których dwie były w rytmie tanga, szczególnie ukochanego przez księdza biskupa, który raz jeszcze udowodnił, że nie tylko wspaniale śpiewa, ale również lubi tańczyć. A o tym, że robi to znakomicie, świadczy owacyjne przyjęcie tego występu i powszechne ubolewanie publiczności z powodu braku bisów.

Po tym śpiewającym wprowadzeniu przyszła kolej na równie wspaniały występ najmłodszych mieszkańców Parzymiech. Uczniowie ZS-P w Parzymiechach pod kierunkiem swych nauczycieli zaprezentowali cykl scenek teatralnych ukazujących najważniejsze momenty w dziejach ich rodzinnej miejscowości. Na koniec zaś wspaniale wykonali piosenkę o słowach: Czy deszcz pada, słońce świeci, tu chce nam się żyć/ jesteś stary czy masz dzieci, wiesz, że chcesz tu być./ Chociaż takie małe, piękne i wspaniałe/ w urodziny Parzymiechy rozśpiewane całe.

A skoro urodziny- nie mogło zabraknąć tortu ze świeczkami. Ucieszył on szczególnie najmłodszych uczestników tej pięknej uroczystości i to właśnie do nich zwróciła się sołtys Parzymiech, Monika Mirowska: W tym uroczystym dla Parzymiech dniu życzę wam, abyście dla tej naszej wspólnej Małej Ojczyzny żyli, dla niej pracowali i troszczyli się o jej dobrą przyszłość. Jubileusz 800-lecia będzie już waszym dziełem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto