Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Anonimy, świńskie głowy i co jeszcze? Wybory 2014

Piotr Ciastek
Zobaczcie, jakie "świnie" podkładają sobie w tych wyborach. Anonimy, świńskie głowy i co jeszcze?

W Lipiu aż huczy od plotek. Wszyscy zastanawiają się, kto mógł grozić kandydatce na wójta gminy, Annie Wojtyrze. Niedawno kandydatka Koalicji Samorządowej otrzymała anonimowy list wyklejany wyrazami wydartymi z gazety, w którym grożono jej, że jeśli nie zrezygnuje z kandydowania to może dojść do tragedii. Ataki na Wojtyrę nasiliły się tuż po ogłoszeniu przez nią chęci wzięcia udziału w wyścigu o fotel wójta gminy.
- Potwierdzam, że policja w Krzepicach prowadzi sprawę anonimowej groźby wobec mieszkanki gminy Lipie. Śledczy badają teraz, kto mógł przesłać anonim. Nie mogę jednak zdradzić na jakim jest etapie. - mówi rzecznik kłobuckiej policji, Marta Ladowska.

Wojtyra tłumaczy, że plotki na jej temat krążą już od dłuższego czasu. Jej konflikt z obecną wójt Lipia trwa już od dłuższego czasu. Wojtyra została powołana na stanowisko dyrektorki Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Lipiu, właśnie przez Bożenę Wieloch. Pani wójt na dodatek wyróżniła dyrektor specjalną nagrodą. Jednak w wyniku nieporozumień postanowiła odwołać Wojtyrę ze stanowiska. Od tego momentu między paniami rozgorzała wojna totalna.

Nie dam się tak łatwo zastraszyć

Anna Wojtyra zauważa, że wszystkie te ataki mają ją złamać psychicznie i doprowadzić do rezygnacji z udziału w wyborach. Tłumaczy, że pogrąża się ją twierdząc, że np. pobiła dyrektora ZS-P. - 10 października i 20 października dostałam nagany od obecnej dyrektor ZS-P w Lipiu. Jestem obecnie na zwolnieniu lekarskim, co jest efektem ogromnego stresu w jakim ciągle się znajduję. Dyrektor ZS-P jest narzędziem w rękach obecnej wójt Bożeny Wieloch. W ciągu swojej 28 - letniej pracy nigdy żadnych nagan nie otrzymywałam. Jeśli już to nagrody, w tym Kuratora Oświaty. - tłumaczy Anna Wojtyra. Kandydatka na wójta Lipia zapewnia jednak, że w ciągu ostatniego roku tyle przeszła, że nie podda się tym groźbą i będzie dalej prowadziła swoją kampanię. Zastanawia się tylko, jakich jeszcze metod chwycą się jej przeciwnicy, żeby zatrzymać jej wyborczy bieg. Okazuje się, że to nie jedyna próba zastraszenia kandydata w tych wyborach samorządowych.

Wójt Mstowa wystraszył się gróźb

W podobnej sytuacji, co Anna Wojtyra znalazł się wójt Mstowa, który po otrzymaniu anonimowych pogróżek zrezygnował z kandydowania w wyborach.
- Sprawa anonimów, które otrzymałem została oficjalnie zgłoszona do organów ścigania. Mimo tego, jak na razie można się jedynie domyślać, kto za tym stoi. Wierzę że ludzi działających takimi gangsterskimi metodami, jest niewielu i liczę, że nie osiągną w ten sposób zamierzonych celów. - tłumaczy wójt Myszkowa Adam Jakubczak.

Z kolei w Jaworznie łeb świni podrzucono Piotrowie Szczudle, kandydatowi PO do Rady Miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto