Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bieg Sylwana 2017 dla chorego Pawełka. Uczestnicy biegali i pomagali. My też możemy pomóc! [ZDJĘCIA]

AKC
Fot. Czesława Włuka
Sobotnie zawody organizowane przez Wojskowy Klub Biegacza META Lubliniec jak co roku dały możliwość startu dzieciom na dystansie 500 m i 1 km. Jak zwykle odbył się też bieg główny na dystansie 10 km. Tegoroczna impreza była wyjątkowa, bo podczas biegu odbyła się zbiórka pieniędzy na rzecz chorego chłopca.

Bieg na dystansie 10 km wygrał Aleksander Zięba ze Strzyżowic (36:33), miejsce 2. zajął Jakub Lysko z Mety Lubliniec (37:16), a miejsce 3. jego klubowy Mateusz Kmieć (38:37).

Wśród pań pierwsze trzy miejsca wywalczyły reprezentantki WKB Meta Lubliniec. Najszybsza była Adrianna Kala (46:31) przed Mariolą Młynarską (49:40) i Dorotą Kubisz (49:40).

Bieg dzieci na dystansie 1 km (10-16 lat) wygrał Jakub Garcorz z Dzielnej (02:47) przed Konradem Kubiszem z Mety (02:57), a klubowym kolegą, Mateuszem Badorą (03:18).

Wśród dziewcząt najszybsza była Julia Kwoka z Mety (03:28), miejsce 2. zajęła Alicja Mirek reprezentująca Nadleśnictwo Lubliniec (03:36), a miejsce 3. Monika Pradella z Lublińca (04:17).

Na dystansie 500 m (dzieci do 9 lat) pierwszy wśród chłopców, bo bieg wygrała dziewczynka, linię mety przekroczył Jakub Dryll z SP1 Lubliniec (01:49), miejsce 2. zajął Maciej Woźniak z Kośmidrów (01:51), a miejsce 3. Michał Fiutek z Żarek (01:51).

Najszybsza na dystansie 500 metrów była jednak Nikola Dryll z SP nr w w Lublińcu (01:46). Drugą dziewczynką na mecie była Mariola Kaczor z Lublińca (01:54),a trzecia Milena Barwicka z Ostrów (02:00).

Sobotni bieg był też okazją, by wesprzeć Pawełka Fiutka z Żarek, który - podobnie jak jego tata - z sukcesami startował również w Lublińcu. Teraz walczy z rakiem mózgu.

Pawełek jeszcze do niedawna był zdrowym, wesołym i wiecznie rozrabiającym chłopcem. Nie mógł usiedzieć na miejscu, nigdy nie chorował, nie brał żadnych leków.

Gdy poszedł do szkoły stopniowo stawał się coraz spokojniejszy i wyciszony. Rodzice myśleli, że dorasta i poważnieje. Niestety to były pierwsze objawy jego choroby - guza mózgu.

Pawełek od trzeciego roku życia chodził na treningi piłkarskie, uwielbiał grać w piłkę, pływać, biegać. Rodzice często zabierali go na biegi organizowane dla dzieci, m.in. przez Wojskowy Klub Biegacza META.

W grudniu 2015, na Biegu Mikołajkowym zajął drugie miejsce, dostał medal, nagrody. Był z siebie bardzo dumny. Wtedy był jeszcze zdrowy. Teraz potrzebuje pomocy abym móc znowu biegać, realizować swoje marzenia.

Wszystko co kochał zabrała mu choroba- musiał zrezygnować z tego, co lubił najbardziej.Ale nie poddaje się i walczy z chorobą. W Polsce przeszedł dwie operacje i do tej pory utrzymują się skutki uboczne czyli podwójne
widzenie.

Guz został usunięty częściowo a w obecnej chwili okazało się że,niestety, zaczyna odrastać. Takich przypadków na świecie do tej pory jest tylko kilkadziesiąt, a co za tym idzie nie ma procedury onkologicznej - nie podlega chemioterapii. Jedyną formą leczenia w Polsce jest radioterapia, która nie jest obojętna dla regionu mózgu gdzie jest ten guz umiejscowiony.

- Profesor Schuhmann z Kliniki w Tübingen daje nam szansę na usunięcie guza w całości, powrót Pawełka do całkowitego zdrowia i możliwe, że uniknięcie naświetlań. Niestety sami sobie nie poradzimy, dlatego potrzebujemy Waszej pomocy finansowej na operacje w Niemczech.Tej główki nie można otwierać w nieskończoność!!! Na tą chwilę nie mamy kosztorysu i nie znamy kosztów tejże operacji, ale już wiemy że musi odbyć się w najbliższych tygodniach w związku z odbudową guza. Prawdę mówiąc to jego życie leży w waszych rękach - piszą na stronie Fundacji Kawałek Nieba rodzice Pawełka.

Podczas sobotniego biegu zebrano 1010 zł i 50 euro. To piękny gest biegaczy, ale potrzeba dużo więcej pieniędzy. Jak pomóc chłopcu? KLIKNIJ I PODARUJ PAWEŁKOWI ŻYCIE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto