Nie podoba im się, że budowę rozpoczęto w kilku miejscach i jej nie skończono. W dodatku postawiono w tych miejscach znaki na drodze, które uniemożliwiają korzystanie z jednego pasa ruchu. - Przecież mogli zacząć w jednym miejscu i zrobić to za jednym zamachem - dziwi się Józef Chłąd, sołtys Kalei. - Dzięki temu ruch byłby wyłączony na odcinku 300 metrów, a nie jednego kilometra.
Sołtys Kalei zwraca także uwagę na niezasypane rowy między chodnikiem a płotami posesji. - Firma zapewniła nas, że rowy zostaną zasypane - twierdzi, Roman Minkina, wicestarosta kłobucki.
Ostatnio firma przerwała prace. Teraz zminimalizowała ekipę budowlaną. Minkina zaprzecza, aby wływ na to miały opóźnienia z wypłatą pieniędzy dla wykonawcy.
W starostwie mają obawy, czy firma zdąży w terminie. Roboty mają zakończyć się pod koniec października. Powiat pozyskał na budowę drogi pieniądze w ramach tzw. "schetynówek".
Jacek Sztolcman, szef Megabruku, nie chce komentować tej sprawy.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?