Gdzie jest złom z kładki nad Pankówką?
Mieszkańcy Praszczyk chcieliby przekraczać Pankówkę w wygodnym i bezpiecznym miejscu, jakim była niegdyś kładka kolejowa na rzece. Niestety z biegiem lat kładka niszczała. Gdy wójt zaoferował się, że pomoże w jej naprawie nie spodziewał się chyba, że sprawa własności kładki będzie ciągnąć się tak długo. Po naszym artykule wójt wydał oświadczenie. - Od początku kadencji przeprowadziłem wiele rozmów z dyrekcją PKP w Katowicach na temat przejęcia dworca PKP oraz kładki. Padło wiele obietnic ze strony PKP, które okazały się bez pokrycia i dalej stoimy w miejscu. Dla nich nie byłoby problemem pozbyć się kłopotliwej kładki, chociaż po pierwszych rozmowach uznali, że znaleźli złoty środek wieszając na kładce napis "Obiekt w likwidacji". Napis ten jedynie zachęcił zbieraczy do pozyskania likwidowanego złomu, bo tak to określiła PKP. Dla nas kładka ta jest kawałkiem historii i ważnym traktem łączącym Żerdzinę z Pankami. Jednak dopóki PKP nie ustąpi i nie przekaże nam kładki, nie możemy nic zrobić bez zgody obecnego właściciela - zapewniał wójt Panek.
Do redakcji dzwonili też czytelnicy sugerujący, że złom, który został odebrany złodziejowi został sprzedany, a pieniądze za niego przejęła gmina. Jak udało się nam jednak dowiedzieć złom jest obecnie w depozycie na policji w Krzepicach i wyrokiem sądu ma być odebrany przez przedstawicieli PKP.
Nasze informacje potwierdziła rzecznik policji w Kłobucku. - Do zdarzenia doszło 1 marca 2013 roku. Policjanci z Krzepic otrzymali zgłoszenie o rozbiorze mostka przez nieznane osoby. Dzielnicowi zatrzymali złodzieja. Okazał się nim 44-latek, zamieszkały na terenie gminy Wręczyca Wielka. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży metalowych elementów kładki o wartości 1300 złotych. Podejrzany dopuścił się kradzieży w warunkach recydywy - wcześniej odbywał już karę pozbawienia wolności za podobne przestępstwa. - informowała sierż. Marta Ladowska.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?