18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głos czytelnika: Często portale za puste obietnice pobierają duże opłaty

Grażyna Kuźnik
Obietnica pracy modelki bywa przykrywką dla naciągaczy
Obietnica pracy modelki bywa przykrywką dla naciągaczy 3.bp.blogspot.com
19-letnia Katarzyna z Będzina szukała dorywczej pracy; studiowała i chciała trochę odciążyć rodziców. W internecie trafiła na stronę agencji dla osób, które chcą występować w reklamach. Szukano też hostess i statystów. Zarejestrowała się.

Wiedziała, że na innych stronach samo zgłoszenie jest za darmo. Dopiero kiedy agencja zainteresuje się kandydatem, wysyła e-maila i ustala warunki współpracy. Tym razem było inaczej.

- Nie dostałam ani jednej oferty pracy, a po kilku tygodniach przyszedł rachunek na 86 złotych. Nie mam tych pieniędzy - denerwuje się dziewczyna. - Dowiedziałam się, że już sama rejestracja na stronie Fashion-Face oznacza, że zgadzam się na taką opłatę. Nikt o tym nie uprzedzał.

W formularzu nie musiała podawać numerów NIP, PESEL ani nawet dowodu osobistego. Dlatego tym bardziej była przekonana, że nie zawiera żadnej umowy. Okazało się jednak, że nie przeczytała regulaminu, bo nie zauważyła odnośnika do nie-go na stronie. A właśnie tam znajdowała się informacja o płatnej rejestracji.

- Gdybym wiedziała o opłatach, to nigdy bym się nie rejestrowała, bo to podejrzane. Inne tego typu firmy tego nie robią - podkreśla Kasia.

Firma Group Media, która prowadzi portal Fashion-face.pl Centrum Promocji Wizerunku wysłała do niej e-maila, że Katarzyna musi zapłacić za założenie profilu, a także odsetki za zwłokę. Mogła zrezygnować z umowy w ciągu 10 dni od zawarcia umowy, ale tego nie zrobiła, więc ciąży na niej dług. Jak nie zapłaci, grozi jej sąd i komornik.

Kasia chciała usunąć swoje dane z agencji. Otrzymała odpowiedź: "Na prośbę klienta możemy usunąć profil z portalu, jednak nie zwalnia to strony ze skutków prawnych powstałych z faktu zawarcia umowy, w tym płatności za usługę".

Może Katarzyna nie miałaby takich kłopotów, gdyby sprawdziła, co o Fashion-Face piszą internauci, którzy trafili na tę stronę z popularnych portali dla szukających pracy.

W swoim anonsie agencja podaje, że zamiast CV należy wypełnić formularz zgłoszeniowy na stronie, o opłatach nie wspomina ani słowa. Gdy ktoś się zarejestruje, zapada milczenie. Jest też zero propozycji. Po kilku tygodniach przychodzi jednak rachunek do zapłaty za "prowadzenie profilu". Forumowicze aż gotują się ze złości. Według liczby rejestracji na stronie Fashion-Face, firma mogła zarobić w ten sposób ponad 100 tysięcy zł.

Group Media z Poznania, właściciel portalu Fashion-face.pl, nie odpowiada na nasze e-maile. Telefon informuje, że abonent jest niedostępny.

Na społecznościowym portalu Poznania zamieszczono komunikat:

"Nie daj się nabrać na ogłoszenie o poszukiwaniu hostess i statystów przez firmę Fashion-Face. Jeśli zarejestrujesz się na tej stronie, będą Cię ścigać ukrytymi kosztami w regulaminie. Firma nie istnieje, podaje numer telefonu, którego nie ma. Siedziba również jest wyssana z palca".

Na portalu pozywamy-zbiorowo jest informacja, że poszkodowani szykują pozew zbiorowy przeciwko firmie Fashion-Face. Ale Kasia wciąż się waha, czy nie wpłacić żądanych pieniędzy. Boi się, że firma poda ją do sądu i będzie ją ścigać komornik.

Zobaczcie, w jaki sposób trefne firmy łowią łatwowiernych klientów
Iwona Zapart z katowickiego Klubu Federacji Konsumentów

W sieci czyha wiele niespodzianek, dlatego trzeba koniecznie przestrzegać kilku zasad, które uchronią nas od kłopotów. Rejestrując się na jakiejś stronie, należy przede wszystkim zapoznać się z regulaminem. Czasem nie jest to łatwe, bo jest gdzieś schowany - specjalnie po to, żeby utrudnić jego przeczytanie. Ale z regulaminu możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, na przykład tego, że jeśli się zarejestrujemy, to wkrótce przyjdzie do nas słony rachunek. Właściciele strony liczą na to, że ludziom nie chce się czytać regulaminów i wcale się nie mylą. Takie firmy traktują rejestrację jako zgodę na przyjęcie jej warunków i w ten sposób łowią klientów. Dlatego - nim skorzystamy z czyjejś propozycji - po-winniśmy porównać oferty podobnych firm i wybrać najlepszą. W dodatku łatwo można sprawdzić opinię o danej firmie w internecie, bo na różnych forach nie brakuje komentarzy o nieuczciwych metodach i podejrzanych portalach.

Jest jeszcze kolejna kwestia, która dotyczy różnych wezwań do zapłaty i które do nas przychodzą z dziwnych źródeł. Niektórzy ludzie są zastraszeni i płacą, a jeśli nie, to tracą zdrowie, martwiąc się o konsekwencje. Niedawno przyszła do nas pani, do której zadzwoniła firma, oferując jej prezent. Kiedy odmówiła, rozmówca powiedział, że prezent przekaże Caritasowi, ale na jej koszt i odłożył słuchawkę, zanim odmówiła. Ta starsza osoba nie mogła spać, bo zamartwiała się, jaki rachunek przyjdzie jej zapłacić i czy wystarczy na to renty. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że bezpodstawne żądanie pieniędzy można zaskarżyć do sądu i boją się takiego rozwiązania. Myślą, że w sądzie przegrają i jeszcze zapłacą dodatkowe koszty. Dlatego różne firmy żerują na strachu i na nieświadomości prawnej swoich ofiar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto