Gronkiewicz-Waltz: "Nie" dla pomnika, krzyż na razie zostaje

Nic nie wskazuje na to, żeby konflikt wokół krzyża miał zostać szybko rozwiązany - a przynajmniej nie za sprawą władz Warszawy.

Krzyż na razie zostaje

Obecna na Radzie Warszawy prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz dała do zrozumienia, że nie zamierza na razie podejmować zdecydowanych działań w sprawie krzyża. - Urząd nie jest stroną więc nie może ingerować w tą sytuację - powiedziała prezydent. - Zrobiono już wiele w sprawie krzyża - dodała, wymieniając m.in. podpisanie poruzmienia między Kurią, Kancelarią Prezydenta, a harcerzami. - Proszę mnie nie namawiać, bym usunęła krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego - podsumowała.

"Nie" dla pomnika

Gronkiewicz-Waltz odniosła się również do kwestii pomnika, który ewentulanie miałby stanąć przed Pałacem Prezydenckim, upamiętniając ofiary katastrofy w Smoleńsku.

Zobacz również:

Krzyż nie ruszy z pielgrzymami na Jasną Górę

Krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego zostaje: relacja na żywo - zdjęcia, wideo

Dominik Taras o "akcji krzyż": dałem ludziom wiarę

Nowy krzyż przed Pałacem Prezydenckim. „Obrońcy” przynieśli kopię

Obrońcy krzyża usunięci sprzed Pałacu Prezydenckiego

Akcja krzyż: protest przed Pałacem Prezydenckim

- Stołeczna konserwator zabytków wypowiedziała się już w sprawie pomnika - podkreśliła prezydent. Powołała się również na orzeczenie konserwator, z którego wynika, że pomnik zaburzyłby ład i wartości zabytkowe tego miejsca. Zaznaczyła ponadto, że to mieszkańcy warszawy powinni zdecydować, czy pomnik stanie przed Pałacem.

- Na Krakowskim nie ma miejsca na kilku metrowe ściany - podkreśliła również Gronkiewicz-Waltz. Nie powiedziała jednak, kiedy barierki zostaną usunięte.