Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hazard w Przystajni

MS
Kłobuck, tak jak inne miasta, posiada bogatą historię, której początki datuje się na rok 1339. Informacje na ten temat można znaleźć w kronikach, archiwalnych wydaniach gazet i wielu innych źródłach.

W starych numerach "Gońca Częstochowskiego" znajduje się wiele artykułów, mówiących o dzisiejszym powiecie kłobuckim. Wówczas w Kłobucku, mimo trudnej sytuacji panującej w kraju (okres I wojny światowej), toczyło się bujne życie polityczne, społeczne i obyczajowe. Miasto tętniło życiem, niektóre opisane w "Gońcu" sytuacje bawią, inne przerażają, szokują. Zwrócę uwagę na fakty historyczne, ofiarność mieszkańców, rozwój kultury i rozrywkę. Czytając numer 21. z dnia 27 stycznia, możemy natknąć się na historię dotyczącą powstania styczniowego, w którym brali udział kłobuccy patrioci.

"W początkach roku 1863 w lasach majątku Zagórze pod Kłobuckiem oddział powstańców pod dowództwem Litycha spotkał się z białobrzeskim pułkiem piechoty rosyjskiej i sotnią kozaków, kwaterujących w Częstochowie. Wynikła utarczka, w której powstańcy zostali rozbici. Większość z nich poległa, a reszta dostała się do niewoli". Skutkiem udziału Kłobucczan w powstaniu było odebranie miastu praw, zdegradowanie go do osady. Od tego czasu Kłobuck należał do gminy Kamyk i odzyskał status miasta dopiero 1 października 1917 roku.

Kolejną ważną kwestią, którą odnotował "Goniec Częstochowski", była dobroczynność mieszkańców naszego powiatu. Już w pierwszych numerach z roku 1917 czytamy o niezwykle ofiarnym mieszkańcu Krzepic, panu Pawle Kowalskim, który regularnie wspomagał finansowo przeróżne organizacje i przeznaczał pieniądze na cele charytatywne, np. na gwiazdkę dla biednych dzieci, seminarium, bibliotekę, Powiatową Radę Opiekuńczą itp. Świadczy to o tym, że nawet, żyjąc w "ciężkich czasach", ludzie potrafili pomagać potrzebującym.

W Kłobucku bujnie rozwijało się także życie kulturalne. Aby zgromadzić pieniądze na cele charytatywne wystawiano sztuki teatralne. W kilku numerach czytamy o grupie amatorów, którzy pod wodzą pana Edwarda Piotrowskiego zapewniali rozrywkę mieszkańcom Kłobucka, gromadząc fundusze wspomagające np. ogólnokrajową kwestę "Ratujcie dzieci". Za rozwój kulturalnego życia Kłobucka odpowiedzialni byli: A. Woźniakówna, p. W. Michno, Z. Krupiński, S. Żegota, którzy zagrali m. in. w takich spektaklach jak: "Armata", "X pawilon" autorstwa Staszczyka czy "Gwiazda Syberji" Starzeńskiego. W tym miejscu można by zastanowić się, dlaczego dzisiaj tak rzadko organizuje się w naszym mieście podobne imprezy kulturalne. Teatr nie był jednak jedyną rozrywką ówcześnie żyjących ludzi. W numerze 22 z 28 stycznia czytamy o "jaskini gry" w Przystajni. "Od chwili przybycia do wsi Przystajnia pewnej osobistości, powstało w tej wsi kółko graczy hazardujących się, którzy wciągają do swego grona coraz więcej jednostek. Hazard przybierał coraz większe rozmiary, uczestnicy drogiej gry przegrywają setki marek, przy tym grając całe dni i noce, nawet podczas nabożeństw. Wprawdzie hazardowi przeciwdziałały, jak mogły żony graczów i to nawet czynnie, jednak nie zawsze środki te były skuteczne".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto