Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Interwencja lublinieckich policjantów i katowickich antyterrorystów. Biegły: śmierć 35-latka w skutek ostrego zapalenia jednego z organów

PW
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne ARC NM
Dopiero kilka dni temu prokuratura otrzymała oficjalny protokół z sekcji zwłok, który potwierdził jednak wstępne ustalenia. Wygląda na to, że śledztwo, które przejęła Prokuratura Rejonowa Częstochowa - Południe, zostanie umorzone.

Do zdarzenia doszło 15 stycznia w jednym z domów przy ul. Staszica. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu oraz funkcjonariusze z poddziału antyterrorystycznego z Katowic interweniowali w związku z podejrzeniem o handel narkotykami. Funkcjonariusze weszli do wspomnianego budynku ok. godz. 8.00. Na udział antyterrorystów zdecydowano się w związku z faktem, że 35-letni mężczyzna był w przeszłości wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu oraz napaść na policjanta. W tym przypadku podejrzewano, że może mieć do czynienia z handlem narkotykami. W jego domu przy ul. Staszica rzeczywiście znaleziono amfetaminę i marihuanę. Lokator niestety nie dożył końca policyjnej akcji.

Mężczyzna zasłabł w trakcie przeszukania domu, prowadzonego na polecenie Prokuratury Rejonowej w Lublińcu – wyjaśnił tego samego dnia prok. Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Policjanci podjęli próbę reanimacji i wezwali karetkę pogotowia ratunkowego. Po dojeździe na miejsce ratownicy stwierdzili zgon 35-latka – dodał.

Bez obrażeń zewnętrznych

Prokurator dokonał oględzin zwłok. Nie zauważył obrażeń zewnętrznych, które mogłyby doprowadzić do śmierci mężczyzny. Wszczęte zostało śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok, którą wykonano w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach. Jeszcze w styczniu prokuratura przekazała wstępne ustalenia z sekcji.

Wynika z nich, że śmierć mężczyzny nastąpiła z przyczyn chorobowych. Nie znaleziono żadnych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych. które mogłyby doprowadzić do zgonu – powiedział prok. Ozimek, który poinformował wówczas, że przesłuchano już także policjantów. – Nie stwierdzono, aby doszło do nieuzasadnionego użycia przez nich siły lub też np. paralizatorów – podkreślił.

Sprawę przejęła Częstochowa

Początkowo śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Lublińcu. Ale jak można się było spodziewać, nastąpiło przekazanie.

Zapadła decyzja o przekazaniu go Prokuraturze Rejonowej Częstochowa – Południe, żeby uniknąć ewentualnych zarzutów i podejrzeń o brak obiektywizmu ze strony Prokuratury Rejonowej w Lublińcu, która na codzień współpracuje z lublinieckimi policjantami – wyjaśnił rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Czynności w śledztwie prowadzone są nadal, ale póki co wszystko wskazuje na to, że zostanie ono umorzone.

Zabiła go trzustka?

Dopiero kilka dni temu śledczy i prokurator otrzymali oficjalny protokół ze styczniowej sekcji zwłok, przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach. Zawarte w nim ustalenia potwierdziły już wcześniejsze, wstępne ustalenia. W protokole zawarto jednak konkretną informację co do bezpośredniej przyczyny śmierci 35-letniego mężczyzny.

Biegły ustalił, że nastąpiła ona w skutek ostrego zapalenia trzustki – powiedział DZ prok. Tomasz Ozimek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubliniec.naszemiasto.pl Nasze Miasto