Tym razem mieszkaniec Kłobucka nie omieszkał upomnieć burmistrza, że wprowadzono go w błąd, co do terminu rajdu organizowanego przez LGD. Pan Czesław zażądał zwolnienia sekretarki, która jego zdaniem skłamała.
Miał też pretensje o to, że przez błędne informacje udał się na majówkę do Opatowa o dzień wcześniej.
- Sesja byłaby strasznie nudna, gdyby nie występ pana Czesława - mówi w kuluarach jeden z radnych.
- Nie wiem, czy tolerowanie takich wybryków nie ośmiesza Rady Miasta. Na poprzedniej sesji przecież poważne oskarżenia padły w stronę kłobuckiej policji, a to już nie jest zabawne. To fakt, że pan Czesław jest schorowany, ale to nie usprawiedliwia takiego zachowania. Każdy może zadawać pytania, ale trzeba to robić kulturalnie i nie rzucać oskarżeń bez dowodów - zauważa jeden z mieszkańców, który regularnie przygląda się sesjom.
ZOBACZCIE WIDEO
Burmistrz obiecał, że przyjrzy się sprawie.
Więcej informacji z sesji Rady Miasta w Kłobucku w kolejnych numerach Dziennik Zachodni. Tygodnik Kłobucki. Co piątek w każdym kiosku!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?