Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kładka nad Pankówką nadal nieczynna

Piotr Ciastek
Praszczyki kładka
Praszczyki kładka arc
Kładka nad Pankówką nadal nieczynna. Czy wójt może coś zrobić?

Kładka nad Pankówką nadal nieczynna

Mieszkańcy Praszczyk zwrócili się z apelem do wójta Panek o spełnienie obietnicy, którą złożył trzy lata temu. Liczą na to, że zbliżające się wybory samorzadowe zmiękczą władzę i tym samym uda im się rozwiązać gnębiący ich od lat problem.

Sprawa dotyczy kładki na rzece Pankówce, która służyła mieszkańcom od pokoleń. Stanowiła dogodny i bezpieczny skrót, dzięki któremu można było dostać się do Panek oraz na cmentarz. Niestety nieremontowana kładka uległa w końcu nieodwracalnym zniszczeniom i nie mogła być już użytkowana.
Obecnie, by dojechać rowerem lub dojść pieszo do Panek, żeby dostać się do sklepu, lekarza, kościoła lub na cmentarz, mieszkańcy muszą korzystać z niebezpiecznej drogi numer 494, która w znacznej części nie posiada nawet pobocza. Odcinek drogi nr 494 od skrzyżowania w Praszczykach do mostu kolejowegoprzy ul. Częstochowskiej nie znajduje się także w strefie zabudowanej, w wyniku czego kierowcy samochodów nie mają obowiązku zwalniać. Poruszanie się tym odcinkiem jest bardzo ryzykowne, jednakże od chwili zamknięcia kładki rowerzyści i piesi nie mają innego wyjścia.

Kładka, oprócz praktycznego połączenia z Pankami, była ciekawym obiektem architektonicznym. Mieszkańcy w miarę potrzeb samodzielnie ją naprawiali i mimo, że nie wyglądała okazale, była charakterystycznym elementem krajobrazu Pankówki. Obecnie zostało z niej zaledwie kilka elementów. Dzieła zniszczenia dokonał zbieracz złomu z Wręczycy Wielkiej, który chciał sprzedać elementy mostu. Miejsce to odstrasza wyglądem. Mieszkańcy zarzucają wójtowi, że podjął się naprawy kładki w wyniku czego została ona najpierw zamknięta, a później zdewastowana. W międzyczasie przeszkodą okazał się jej stan prawny. Ostatecznie ani gmina, ani PKP nie poczuły się do przeznaczenia odpowiednich nakładów finansowych na jej renowację. Mieszkańcy zauważają także, że gdyby wójt trzy lata temu nie podjął starań w kierunku naprawy mostka, to do tej pory, przy doraźnych naprawach możnaby z niego korzystać, a tak został on bezpowrotnie stracony i trzeba go budować od nowa. Wójt niestety rozkłada ręce, gdyż PKP do tej pory nie przekazała kładki gminie i nie ma możliwości jej naprawy. Alternatywą dla kładki może okazać się budowa chodnika pieszo-rowerowego przy drodze nr 494 oraz odpowiedniego oznakowania i przejścia dla pieszych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto