Kłobuck: Dwójka grasuje w kuchni [FOTO]

Współpraca Dwójki z Jamarem nowością nie jest, trwa bowiem w najlepsze od czerwca ubiegłego roku. Wtedy, dzięki pośrednictwu Starostwa Powiatowego w Kłobucku, szkoła i firma podpisały list intencyjny, rozpoczynając współpracę w zakresie kształcenia.

Projekt z pracą

Pierwszy i pionierski w powiecie kłobuckim projekt otrzymał nazwę „Ja w Jamarze” i dotyczy kształcenia przyszłych pracowników firmy. Cała inicjatywa wynikła przede wszystkim stąd, że „Jamar” zauważył na lokalnym rynku brak niezbędnych do sprawnego funkcjonowania zakładu fachowców. Znając dobre opinie o specjalistach, których kształci kłobucka Dwójka, „Jamar” zdecydował się na współpracę.

Uczestnikami projektu „Ja w Jamarze” są uczniowie Zasadniczej Szkoły Zawodowej, którzy wybrali kierunki kształcenia w zawodach: mechanik-monter maszyn i urządzeń, operator maszyn i urządzeń przemysłu spożywczego, elektryk, elektromechanik i ślusarz. Jedyny warunkek udziału w projekcie, poza wyborem któregoś z wymienionych kierunków, jest taki, że uczeń odbywa zajęcia praktyczne w zakładzie firmy w Albertowie. Dla uczniów najważniejsze jest jednak to, że po odbyciu trzyletnich praktyk (jako pracownik młodociany), otrzymują od „Jamaru” gwarancję zatrudnienia. A to na dzisiejszym rynku pracy prawdziwy rarytas.

Kulinarne inspiracje

Szkoła i firma szybko odkryły, że współpracę warto też rozwinąć na innych polach. Podczas Targów Edukacji i Pracy prezentowały się razem. Wtedy też pojawił się pomysł, aby przekąski, serwowane gimnazjalistom na stoisku Dwójki, składały się z wyrobów „Jamaru”. Tak powstały między innymi ostre koreczki z korniszonami i kabanosem, które rozeszły się w błyskawicznym tempie. Sukces tej pojedynczej inicjatywy stał się natchnieniem do kolejnego, tym razem na większą skalę. Tym sposobem właśnie startuje projekt „Dwójka gotuje, Jamar inspiruje”.

- Tego typu projekt chodził mi po głowie już od jakiegoś czasu, a kiedy zaproponowałam go firmie, okazało się, że i szefowa marketingu w „Jamarze”, Joanna Mizera, myślała o czymś podobnym – mówi inicjatorka projektu Milena Kościelniak z ZS nr 2. - Nasza dyrekcja i nauczyciele zawodowcy są otwarci na podobne inicjatywy, nie miałam więc wątpliwości, że warto – dodaje.

Szkoła od lat kształci przyszłych techników żywienia oraz kucharzy, a więc gotowanie jest tutaj na porządku dziennym. A że posiada własną pracownię i zajęcia praktyczne odbywają się na miejscu, aż żal było nie wykorzystać faktu, że współpracuje z dużym i znanym producentem żywności. W ramach projektu firma z Albertowa raz w miesiącu będzie przekazywać szkole jakiś własny produkt ze swojego katalogu, a w gestii uczniów, pod kierunkiem nauczyciela zawodu, jest przygotowanie z jego użyciem jednego lub kilku dań. Przepis i relacja fotograficzna pojawią się na profilach szkoły i „Jamaru” na portalu Facebook.

Pierwsze produkty już dotarły do pracowni gastronomicznej przy 3 Maja. Wiadomo, że na pierwszy ogień pójdzie danie z fasolką konserwową. Warto zatem wypatrywać przepisów, bo mogą być przydatne w domowej kuchni."

Źródło: Powiatklobucki.pl