Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłobuck: Monopolowy ból głowy radnych. "Seteczka" wciąż budzi kontrowersje [FOTO]

Piotr Ciastek
25 osób podpisało wniosek o zamknięcie sklepu monopolowego przy ul. 9 maja w Kłobucku, a 300 stanęło w jego obronie. Władze miasta są w kropce.

Mieszkańcy Kłobucka, a w szczególności ul. 9 Maja skarżą się na uciążliwości związane z działającym przy tej ulicy sklepem monopolowym. Jak twierdzą, klienci „Seteczki” zakłócają ciszę nocną i wszczynają awantury. Kłobucczanie żądają zamknięcia sklepu. Sprawa trafiła nawet na obrady sesji Rady Miasta i wzbudziła spore kontrowersje. Gdzie kończy się swoboda gospodarcza, a zaczyna gehenna ludzi?

W ubiegłym roku policjanci interweniowali tam 61 razy. W 58 przypadkach interwencja była następstwem telefonicznego zgłoszenia. Sprawa jest na tyle poważna, że debatowali nad nią kłobuccy radni i burmistrz. - W czasie świąt już o godz. 21 byli tam młodzi ludzie, strach było zwrócić im uwagę. Ilość alkoholu, picie na chodniku - to działo się w każdym wolnym dniu. Rano pełno butelek stojących i na chodnikach i na parapetach. Ja tam przechodziłam i ani razu nie spotkałam patrolu. (...) Interweniowaliśmy z burmistrzem, żeby wystąpić o zabranie koncesji, bo tak nie może być. Niech właściciel nie mówi, że ludzie nie kupują alkoholu w jego sklepie - mówiła podczas sesji przewodnicząca rady Danuta Gosławska. Policja twierdzi jednak, że patrole są, a każde zgłoszenie jest weryfikowane. - Większość interwencji dotyczyła zakłócania ładu i porządku publicznego lub spoczynku nocnego oraz spożywania alkoholu w miejscu zabronionym. Podkreślam, że każde zgłoszenie było zawsze sprawdzane - mówi st. sierż. Kamil Raczyński z kłobuckiej policji.

Jak wynika z informacji kłobuckiej komendy, przy każdym zgłoszeniu na miejsce kierowani byli policjanci, którzy w przypadku potwierdzenia naruszenia prawa stosowali wobec sprawców mandaty, pouczenia lub sporządzali dokumentację skutkującą postępowaniem wyjaśniającym w sprawie o wykroczenia. - Niestety okazuje się, że stosowanie środków karnych i pouczeń w stosunku do sprawców wykroczeń nie jest wystarczająco skuteczne. Praktycznie każdego dnia przed rozpoczęciem służby nasi policjanci zawiadamiani są do objęcia tego rejonu szczególnym nadzorem - dodaje Raczyński.

Radni i burmistrz sami stwierdzili, że odebranie koncesji nie jest wcale takie proste. - Nie mamy podstaw do odebrania koncesji. Nie złapaliśmy go na sprzedawaniu alkoholu nieletnim i osobom nietrzeźwym. Mało tego. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że wniosek o zamknięcie tego sklepu złożyło 25 osób, a przedsiębiorca w ciągu trzech dni zebrał 300 podpisów z poparciem - mówił burmistrz Jerzy Zakrzewski.

Wygląda na to, że jedyna nadzieja dla mieszkańców jest w jeszcze bardziej skutecznych działaniach policji. Która przypomina równocześnie, że koncesję można odebrać także za powtarzające się zakłócania porządku publicznego. - Informowaliśmy Urząd Miejski w Kłobucku o skali problemu (ilość zgłoszeń i przeprowadzanych interwencji) jednocześnie wskazując na zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości - podsumowuje st. sierż. Kamil Raczyński.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto