Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłobuck: Rodzice przedszkolaków zaskarżyli osiedle w Pankach

Rafał Kuś
Stanisław Antończak pokazuje znak zakazu wjazdu. W  tle widać przedszkole
Stanisław Antończak pokazuje znak zakazu wjazdu. W tle widać przedszkole RK
Mieszkańcy osiedla w Pankach, którzy zablokowali jedyny wjazd do przedszkola, nie chcą ustąpić. Rodzice skierowali sprawę do prokuratury.

Od początku roku szkolnego przy jedynym wjeździe do przedszkola wisi łańcuch i kłódka. Rodzice , którzy przywożą swoje dzieci do przedszkola, muszą parkować na drodze. - Codziennie dowożę i odbieram wnuczkę z przedszkola. W okolicy nie ma parkingów, żeby postawić samochód. Parkujemy na drodze i w ten sposób narażamy się na mandat - twierdzi Stanisław Antończak.

Mieszkańcy osiedla przy ulicy 1 maja nie zamierzają ustąpić. - Teren jest naszą własnością. Wykupiliśmy go osiem lat temu od gminy. Jak tylko uzbieramy pieniądze to założymy bramkę na pilota - twierdzi Teresa Kamińska, z-ca przewodniczącego wspólnoty mieszkaniowej osiedla 1 Maja. - Mamy już dość parkujących tutaj samochodów. Rozjeżdżają nam ten teren, który po opadach deszczu zamienia się w bagno.

Przedszkole w Pankach istnieje od 56 lat. Chodzi do niego 50 dzieci z całej gminy. Na terenie osiedla jest też Gminny Ośrodek Kultury i Sportu, w którym jest zerówka. Chodzi do niej 20 dzieci. - Teraz przedszkole leży na wyspie bez możliwości dojazdu. To złośliwość mieszkańców. Nie biorą pod uwagę bezpieczeństwa dzieci. Przed osiedlem jest ruchliwa droga - denerwuje się Jadwiga Tarnowska, dyrektorka przedszkola w Pankach.

Zbigniew Wydmuch, wójt gminy Panki, zaproponował mieszkańcom, że na koszt gminy zagospodaruje teren dojazdu do przedszkola. Twierdzi też, że mieszkańcy nie są wyłącznym właścicielem tego terenu - Stoi tutaj budynek Gminnego Ośrodka Kultury, jest sklep i apteka. Te nieruchomości należą do gminy, więc też jesteśmy współudziałowcami tego terenu - tłumaczy.

Gmina chciała zrobić na tym terenie nawierzchnię z kostki brukowej. - Dzieciaki miałyby gdzie jeździć na rolkach, zimą na sankach - zauważa Wydmuch.
Wspólnota mieszkaniowa nie zgodziła się na propozycję gminy i postawiła ultimatum, że jeśli nie zostaną wyremontowane drogi osiedlowe, będą blokować wjazd do przedszkola. - Nie mogę się na to zgodzić, bo wtedy inne osiedla również zażyczą sobie remont dróg - wyjaśnia Wydmuch.

Rodzice stracili cierpliwość skierowali pozew do prokuratury.

- Jeśli przedszkole jest pozbawione dostępu do drogi publicznej można domagać się ustalenia służebności przejazdu do tej placówki przez sąsiednią nieruchomość. Warunkiem powodzenia takiego postępowania jest to, że przedszkole nie ma innego dostępu do drogi publicznej - wyjaśnia Robert Grygiel, prezes Sądu Okręgowego w Częstochowie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto