– Jednomyślnie podjęliśmy decyzję o umorzeniu sprawy – poinformował po poniedziałkowym posiedzeniu sądu jego przewodniczący Marcin Burczy. – Zadecydował statut Stronnictwa, wktórym jest zapis, że członek PSL nie może być dwa razy ukarany za to samo przewinienie.
Tymczasem jeszcze przed pierwszym posiedzeniem sądu koleżeńskiego Serafin zwołał w Kłobucku posiedzenie partyjnego koła, którego jest szefem. Przedstawił swoją wersję wydarzeń, oznajmił nawet, że jest gotów złożyć legitymacje partyjną. Koło nie przyjęło tej deklaracji, a Serafina ukarało upomnieniem - najniższą z możliwych kar.
Wykluczenia Serafina z PSL domagał się Franciszek Stefaniuk, poseł, rzecznik dyscypliny partyjnej w PSL. To miała być kara za naruszenie przez Serafina wizerunku PSL.
Chodzi o przekroczenie w styczniu o 60 km dopuszczalnej szybkości. Popełniając to wykroczenie Serafin nie miał prawa jazdy, które mu zabrano kilka lat wcześniej. Policja twierdzi, że przedstawił się jako europoseł i zasłonił immunitetem. Serafin zapewnia, że nic takiego nie powiedział, a policjanci sami tytułowali go posłem.
Kłobuck to matecznik polityczny Serafina. Przed trzema laty był tam przewodniczącym Rady Powiatu. Ale złożył rezygnację. Wcześniej władze kłobuckiego PSL-u cofnęły mu poparcie.
Radni przyjęli wtedy także rezygnację Stanisława Garncarka z funkcji starosty. Serafin, pochodzący spod Warszawy zaczynał przygodę z polityką w PZPR. Z listy tej partii został wybrany do Sejmu kontraktowego. Potem przeszedł do PSL-u. Angażował się w spór dyrekcji LOT-u z pilotami, którzy protestowali przeciwko sprzedaży radzieckich samolotów typu TU.
W Częstochowie stawał w obronie drobnych kupców, sklepikarzy, którzy nie chcieli dopuścić do budowy w mieście hipermarketów. To była druga połowa lata dziewięćdziesiątych.
W Kółkach Władysław Serafin robił duży biznes. Kółka sprzedawały rolnikom telefony komórkowe Polkomtela, sprzęt rolniczy, nawozy, węgiel, samochody.
Prezes wynegocjował tańszy abonament Plusa i rabat na samochody Fiata i Renault. W ubiegłym roku było głośno o taśmach Serafina, czyli o nagraniu ukrytą kamerą, w gabinecie szefa Kółek rozmowy prezesa KZRKiO z Władysławem Łukasikiem, działaczem PSL-u.
Serafin szefuje KZRKiOR od 1999 roku. Od 1989 r. był wiceprezesem tej organizacji. Zastąpił na tym stanowisku Janusza Maksymiuka. Maksymiuk postawił wtedy na Samoobronę, do której wstąpił i został z jej list posłem.
KZRKiOR jest ogólnopolskim samorządnym zrzeszeniem kółek rolniczych, kół gospodyń wiejskich, terenowych związków rolników i organizacji rolniczych.
Jest związkiem zawodowym rolników indywidualnych, a w stosunku do Spółdzielni Kółek Rolniczych pełni rolę krajowego związku rewizyjnego. Obecnie w KRS zarejestrowanych jest ok. 20 tys. podmiotów z nazwą Kółka Rolnicze. To samodzielne podmioty prawne, tylko zrzeszone w strukturach KZRKiOR.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?