Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłobuck: Wodociągi bronią podwyżki. Radni i burmistrz nie chcą o tym słyszeć [ZDJĘCIA]

Piotr Ciastek, gmina Kłobuck
W ubiegły piątek na wniosek Radnego Rady Miejskiej w Kłobucku Mateusza Woźniaka odbyło się spotkanie zorganizowane przez burmistrza Kłobucka Jerzego Zakrzewskiego z przedstawicielami Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego S.A. w Częstochowie. Głównym tematem spotkania była planowana podwyżka cen za dostarczaną wodę i odbiór nieczystości ciekłych, o której pisaliśmy na łamach już kilka tygodni temu.

W spotkaniu uczestniczyli Radni Rady Miejskiej w Kłobucku oraz mieszkańcy gminy. Na spotkaniu obecny był Prezes Zarządu PWiK Okręgu Częstochowskiego Andrzej Babczyński, który przedstawił propozycję wysokości nowych opłat. – Przedsiębiorstwo złożyło wniosek o podwyżkę opłat zarówno w zakresie dostarczanej wody o 4,35 proc. co daje podwyżkę o 16 groszy [za metr sześcienny - przyp. red.]. Jeżeli chodzi o odprowadzanie ścieków, to ta podwyżka niestety jest większa. Też nie jesteśmy zadowoleni, wolelibyśmy żeby ilość świadczonych usług wzrastała i do podwyżek nie dochodziło. Wzrost ten jest w tym przypadku o 52 grosze – mówił prezes Babczyński. W przypadku takiej podwyżki za wodę i ścieki zapłacimy 10,33 zł za metr sześcienny.

Jako uzasadnienie podwyżki Prezes PWiK podał kilka czynników, ale jako główny wskazał rozbudowę sieci kanalizacyjnej, która powoduje generowanie kosztów związanych z jej utrzymaniem. – Niestety rozbudowa kanalizacji powoduje tylko koszty. Ten wzrost kosztów jest większy niż przychodów. Szczególnie w początkowym okresie jej realizacji. Jeżeli chodzi o gminę Kłobuck, rzeczywiście podjęte działania w zakresie budowy kanalizacji spowodowały to, że znacznie wzrosła ilość ścieków w ostatnim okresie. Jeżeli chodzi o działalność produkcyjną, to wystarczyło, że tylko jeden zakład się podłączył, a ta ilość ścieków przemysłowych zrosła o 50 proc. w państwa gminie. W Kłobucku ilość ścieków wzrosła w ubiegłym roku o 9,5 proc., a jeżeli chodzi o pobór wody to o 5,78 proc. Niestety główny odbiorca - miasto Częstochowa kurczy się i jest spadek w zakresie działalności produkcyjnej jak i odbiorców indywidualnych. Spadek w Częstochowie powoduje tylko poprawę wskaźników dla gminy Kłobuck, ale nadal działalność w Kłobucku jest nierentowna – dodał Babczyński.

Według wyliczeń przedsiębiorstwa rejon Częstochowy jest w zakresie dostaw wody dochodowy, co przyniosło niemal 3 mln zł dochodu, a rejony Kłobucka i Olsztyna są w tym zakresie niedochodowe. Przedsiębiorstwo notuje odpowiednio na tych terenach stratę 429 tys. zł i 600 tys. zł. Działalność kanalizacyjna przynosi przedsiębiorstwu same straty, za ubiegły rok z całego terenu odnotowano 1 mln 636 tys zł straty. Z tych wyliczeń wynika, że starty te pokrywa działalność w samej Częstochowie, reszta mniejszych gmin przynosi straty.

Następnie radni oraz przybyli na spotkanie mieszkańcy zadawali pytania przedstawicielom PWiK. Były wiceburmistrz Kłobucka, Rafał Ściebura, wyliczył, że od 16,5 tys. osób z naszego terenu przedsiębiorstwo dostaje w skali roku prawie 6,5 mln zł. – Chciałem zapytać, co się dzieje z tymi pieniędzmi. Gdzie one lądują. Państwo mają swoje koszty. Od kogo i za ile przedsiębiorstwo kupuje energię elektryczną i czy pozyskujecie środki zewnętrzne na modernizację i rozbudowie sieci? Prezes wodociągów wyliczył, że pieniądze wydawane są na płace, ZUS, materiały, amortyzację, energię elektryczną, czynsz, usługi komunalne i podatki - te koszty według prezesa przewyższają przychody. Energię elektryczną przedsiębiorstwo kupuje od elektrociepłowni Andrychów. – Co do pozyskiwanych środków, byliśmy jeden z pierwszych wodociągów w kraju, który z funduszy spójności dostał ogromne środki ze stacji uzdatniania wody, jak również korzystamy z pożyczek z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – mówił prezes Babczyński.

Radny Witold Dominik zwrócił uwagę na to, że niektóre ościenne gminy płacą o wiele mniej za dostawy wody i odbiór ścieków. Gdy w Kłobucku za metr wody i ścieków płacimy 9,62 zł, to w Opatowie płacą 6,4 zł, w Pankach 6,48 zł, Popów 5,86 zł, Wręczyca Wielka 7,78 zł co stanowi około 30-40 proc. mniej niż w gminie Kłobuck i Miedźno. Według danych z 2014 roku koszty utrzymania przedsiębiorstwa wyniosły niemal 120 mln zł, a koszty wynagrodzeń stanowiły aż 39 mln zł, co stanowi 33 proc kosztów utrzymania przedsiębiorstwa. – Moim zdaniem, jak to się mówi kolokwialnie, tutaj jest pies pogrzebany. Koszty bieżące są bardzo wysokie – zauważył Witold Dominik. Radny wyliczył, że klienci podobnie funkcjonujących przedsiębiorstw wodociągowych płacą w wielu gminach mniej - w granicy 6-7 zł. Według danych z Warszawy przy koszcie usługi za dostawę wody i odbiór ścieków 11,47 zł, abonament miesięczny kosztuje 8,07 zł, a w Kłobucku jest to ponad 12 zł za miesiąc.

Radni i mieszkańcy apelowali do Prezesa PWiK o ponowne przeanalizowanie planowanej decyzji w sprawie podniesienia cen za dostarczaną wodę i odbiór nieczystości ciekłych uzasadniając, że nie ma zgody z ich strony na kolejną podwyżkę. Zaproponowali obecnym przedstawicielom przedsiębiorstwa, aby przed dokonaniem zmian opłat za dostarczaną wodę i odbiór nieczystości ciekłych poszukali oszczędności w swoim zakładzie.
Burmistrz Kłobucka Jerzy Zakrzewski zapewnił, iż jako przedstawiciel społeczności gminy Kłobuck będzie przeciw podwyżce podczas posiedzenia walnego zgromadzenia członków Związku Komunalnego Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji w Częstochowie, które ma się odbyć 1 marca 2016 r.

Przewodnicząca Rady Miejskiej w Kłobucku Danuta Gosławska zapewniła, że sprawa będzie przez Radę monitorowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto