Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłobuckie szkoły ponadgimnazjalne poszerzają oferty

Rafał Kuś
Dyrektorzy szkół spotkali się z władzami starostwa, aby omówić problem niskiego naboru do szkół
Dyrektorzy szkół spotkali się z władzami starostwa, aby omówić problem niskiego naboru do szkół Fot. Rafał Kuś
W kłobuckich szkołach ponadgimnazjalnych od zeszłego roku zauważa się spadek zainteresowania młodzieży ich ofertą. Najdotkliwiej odczuł to Zespół Szkół nr 3. - Problem jest i trzeba mu przeciwdziałać.

Z czterech planowanych klas utworzyliśmy dwie. Liczba uczniów zmniejszyła o 60 w stosunku do ubiegłego roku - twierdzi dyrektor Zespołu Szkół nr 3 Grzegorz Trośniak.

Henryk Kiepura, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Zdrowa uważa, że problem niskiego naboru wziął się nie tylko z niżu demograficznego, ale również z wąskiej oferty szkoły. - W szkole funkcjonuje tylko liceum i technikum. Zakres ten jest na tyle wąski, że trudniej tutaj o pozyskanie ucznia.

Szkoła stara się zapobiec częściowo problemowi i od przyszłego roku planuje uruchomić klasę o profilu "ogólnoprawniczym". - Zamierzamy wprowadzić dodatkowe przedmioty, które wykładaliby czynni zawodowo prawnicy, bądź osoby z takim wykształceniem. Dodatkowo chcemy organizować dla takiej klasy wycieczki do sądów i na uczelnie prawnicze - wylicza Trośniak.

Ciekawą ofertę zaproponował również Zespół Szkół nr 1, który planuje uruchomić klasę o profilu "ogólnopolicyjnym".

Oferta skierowana jest do uczniów, którzy swoją przyszłość będą wiązać nie tylko z policją, ale również prawem, czy resocjalizacją. - To liceum z programem autorskim, dla tych którzy chcą kształcić się w tych kierunkach - mówi dyrektorka ZS nr 1 w Kłobucku Anna Nowicka. W programie oprócz rozszerzonych zagadnień z wiedzy o społeczeństwie, języka obcego, historii i prawa, przewidziano dodatkowe zajęcia z samoobrony oraz strzelectwa. Całkowitym novum będą elementy kryminalistyki, medycyny sądowej i prawa karnego.

Okazuje się, że jednym z ważniejszych czynników wpływających na niski nabór w kłobuckich szkołach jest problem z dojazdem.

- To banalny, prozaiczny, ale znaczący czynnik, który powoduje, że łatwiej dojechać do Częstochowy niż do Kłobucka np. z Wręczycy, Popowa, Miedźna, czy Przystajni - wylicza starosta kłobucki Stanisław Garncarek. - Będziemy prowadzić rozmowy z kilkoma przewoźnikami - zapewnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto