Samobójstwo zostało dokładnie zaplanowane. Kobieta specjalnie przeszła na męską salę, której okno skierowane jest na chodnik, a nie na trawnik, jak ma to miejsce w przypadku sali dla kobiet. Leżeli tam pacjenci unieruchomieni, więc miała pewność, że nikt jej nie powstrzyma.
Spacerującą po korytarzu pacjentkę obserwowały pielęgniarki. To one próbowały powstrzymać ją przed skokiem. Mimo szarpaniny, nie udało się.
Kobieta trafiła do szpitala w niedzielę. Czekała na diagnozę. Nic nie wskazywało, że planowała odebrać sobie życie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?