Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny krok do powstania elektrowni wodnej w Ostrowach został zrobiony

Piotr Piesik
Jerzy Ziora jest przekonany, że warto przeanalizować szanse budowy małej elektrowni wodnej na zalewie w Ostrowach.
Jerzy Ziora jest przekonany, że warto przeanalizować szanse budowy małej elektrowni wodnej na zalewie w Ostrowach.
Jeżeli na Białej Okszy w Ostrowach powstanie mała elektrownia wodna, jej ojcem śmiało będzie można nazwać Henryka Owczarka. Znany społecznik z gminy Miedźno nie ustaje w wysiłkach, by wreszcie zaczęto wykorzystywać ...

Jeżeli na Białej Okszy w Ostrowach powstanie mała elektrownia wodna, jej ojcem śmiało będzie można nazwać Henryka Owczarka. Znany społecznik z gminy Miedźno nie ustaje w wysiłkach, by wreszcie zaczęto wykorzystywać możliwości pozyskiwania odnawialnej energii w regionie kłobuckim.

Przecież gdzie nie spojrzeć, są takie szanse. Skoro niegdyś można było nawet na tak małej rzece jak Oksza stawiać młyny wodne, spadek wody był wystarczający do poruszania mechanizmów. Teraz moglibyśmy w taki sam sposób produkować energię "czystą", bez żadnych szkodliwych efektów ubocznych w rodzaju zadymienia atmosfery. Mamy oczyszczalnie ścieków, gdzie możliwe jest pozyskiwanie biogazu, natomiast osady nadają się do użyźniania plantacji roślin energetycznych. Żal, że to wszystko na razie marnuje się - mówi Owczarek.

Zachęcił do zajęcia się tematem odnawialnej energii partnerów z Lokalnej Grupy Działania "Razem na wyżyny", obejmującej gminy Miedźno, Mykanów, Kruszyna, Rędziny i Kłomnice, namawia też do współpracy podobną grupę "Zielony wierzchołek Śląska", zrzeszającą wszystkie gminy powiatu kłobuckiego (poza Miedźnem). Zorganizował nad brzegiem zalewu w Ostrowach warsztaty szkoleniowe o możliwościach wykorzystania energii odnawialnej, w praktyce "burzę mózgów", mającą dać odpowiedź na pytanie, czy gra jest w ogóle warta przysłowiowej świeczki.

Pierwszym niebagatelnym osiągnięciem jest opracowanie szczegółowej, naukowej analizy możliwości wykorzystania odnawialnych źródeł energii na terenie partnerstwa "Razem na wyżyny", autorstwa dr Juranda Bienia z Politechniki Częstochowskiej. Wynika z niej, że warunki do stawiania paneli słonecznych są dobre tylko przez dwa letnie miesiące roku, wody geotermalne są na tyle głęboko, że opłacalne może być najwyżej instalowanie tzw. pomp cieplnych (takowa już działa w siedzibie rejonu energetycznego w Kłobucku).

Bardzo duże możliwości daje spalanie biomasy, powstającej w rolnictwie. Warto również inwestować w budowę małych elektrowni wodnych. Gdyby taka powstała w Ostrowach, mogłaby dawać rocznie 92 megawatogodziny energii.

W całym powiecie kłobuckim istnieją dziś tylko dwa obiekty piętrzące wodę, obie na Liswarcie - elektrownia i młyn przy jazie w Starokrzepicach oraz młyn w Nowej Kuźnicy, w gminie Przystajń. Ostrowy posiadają ogromny atut w postaci zbiornika retencyjnego.

- Aby opłacało się budować elektrownię, musi być akwen i spadek poziomu wody. Budowa zbiorników jest niezwykle kosztowna, dlatego Ostrowy mają duże szanse, choć z kolei spadek jest stosunkowo mały. Pomysł jest dobry, choć na pewno wymaga dokładnej analizy ekonomicznej - ocenia Jerzy Ziora z Wydziału Polityki Gospodarczej w śląsykim Urzędzie Marszałkowskim.

Burza mózgów w Ostrowach zakończyła się decyzją, by ubiegać się o pieniądze na wykonanie założeń ekonomicznych małej elektrowni, potem na dokumentację techniczną. Henryk Owczarek jest pewien, że prąd znad zalewu popłynie już za kilka lat.

Odnawialna czyli najtańsza

Energia zwana odnawialną może być pozyskiwana z biogazu, powstającego w procesie rozkładu substancji organicznych, z biomasy (np. słomy), z energii słonecznej, dzięki sile wiatru, ze spadku wód powierzchniowych, z źródeł geotermalnych oraz wód kopalnianych. Szacunki możliwości produkcji energii tylko z biogazu pozyskiwanego z oczyszczalni ścieków w powiecie kłobuckim wynoszą 440 kW, dla biogazu ze składowisk odpadów już 3600 kW, natomiast 8100 kW dla biogazu, który może być pozyskany w gospodarstwach rolnych. Gdyby energię wytwarzać spalając słomę, możliwości są znacznie większe - region kłobucki jest przecież typowo rolniczy - i sięgają 25,5 MW. Znacznie gorsze są warunki do stawiania wiatraków, mimo pierwszych prób budowy elektrowni wiatrowych w Kamyku. Róża wiatrów nie jest bowiem korzystna, brakuje też wysokich wzgórz, na których warto byłoby stawiać maszty z śmigłami. Wody geotermalne, które warto byłoby eksploatować z racji wysokiej temperatury, zalegają natomiast bardzo głęboko i konieczne byłyby kosztowne odwierty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto