Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z HIV? Drugi na świecie przypadek wyleczenia wirusa

Redakcja
Po raz drugi w historii medycyny udało się powstrzymać rozwój wirusa HIV u zarażonego pacjenta.
Po raz drugi w historii medycyny udało się powstrzymać rozwój wirusa HIV u zarażonego pacjenta. NIAID/HIV-infected H9 T cel/flickr.com/CC BY 2.0
Ponad 18 miesięcy bez leków antyretrowirusowych – tak długo bez leczenia wytrzymał pacjent z Londynu, który został zarażony w 2003 roku wirusem HIV. Obecnie jest w stanie remisji choroby. Taka sytuacja w historii medycyny zdarzyła się po raz pierwszy od 2008 roku, kiedy w Berlinie potwierdzono, że udało się zwalczyć wirusa u chorego na białaczkę po przeszczepie szpiku kostnego. Nowa terapia daje nadzieję na przełom w leczeniu prawie 40 mln nosicieli wirusa HIV na świecie.

Na obecnym etapie leczenia osób zarażonych wirusem HIV niezbędne jest przyjmowanie do końca życia tzw. leków antyretrowirusowych, które opóźniają jego rozwój. Okazuje się jednak, że wkrótce może się to zmienić. Już po raz drugi doszło do tego, że u pacjentów po przeszczepach komórek macierzystych od dawców z rzadką mutacją genetyczną (CCR5-delta 32) udało się zahamować aktywność HIV. Już teraz lekarze są pełni nadziei na to, że uda się dokonać znaczącego postępu w walce z tym wirusem.

Na łamach prestiżowego "Nature" opisano drugi na świecie przypadek powstrzymania wirusa HIV u osoby zarażonej. Zdaniem uczonych potwierdza to, że poprzednia, podobna sytuacja, która miała miejsce w przeszłości, nie była żadną anomalią. Choć nowy sposób leczenia nie jest w stanie pomóc wszystkim zarażonym, to jednak daje spore szanse na rozwój zupełnie nowych kuracji genetycznych, dzięki którym można jeszcze skuteczniej zapanować nad wirusem HIV.

Wirusa HIV udało się pokonać już dwukrotnie

Chory z Londynu zaraził się HIV w 2003 roku, a od 2012 roku rozpoczął leczenie antyretrowirusowe. Ze względu na to, że stwierdzono u niego ziarnicę złośliwą (tzw. chłoniak Hodgkina), zdecydował się na chemioterapię. W 2016 roku konieczny okazał się w jego przypadku przeszczep szpiku kostnego. Udało się znaleźć dawcę z rzadką mutacją genetyczną, która wykazuje odporność na wirusa HIV.

Transplantacja komórek macierzystych doprowadziła zarówno do zahamowania rozwoju nowotworu, jak i do remisji HIV. Po przeszczepie przez 16 miesięcy pacjent z Londynu przyjmował leki antyretrowirusowe. Kiedy zdecydowano się na to, by przestał je zażywać, okazało się, że objawy HIV nie powróciły. Już od ponad 18 miesięcy mężczyzna znajduje się w stanie remisji choroby.

Niezwykły przypadek z Wielkiej Brytanii analizowali badacze z University College London, Imperial College London, Cambridge i Oxford University. Taka sytuacja w historii medycyny wydarzyła się po raz drugi.

W 2008 roku w Berlinie udało się doprowadzić do tego samego efektu u pacjenta po przeszczepie szpiku kostnego od dawcy z naturalną odpornością na wirusa HIV. Pierwszą osobą na świecie, która "pokonała" HIV/AIDS został ogłoszony Timoty Brown. Mężczyzna chorował na białaczkę, przeszedł radioterapię i dwukrotną transplantację szpiku.

Jak tłumaczy na łamach "Nature" prof. Ravinda Gupta: "Osiągając remisję u drugiej osoby stosującej podobne leczenie, wykazaliśmy, że pacjent z Berlina nie był anomalią i że tak naprawdę ta metoda wyeliminowała HIV w tych dwóch przypadkach".

Z kolei prof. Eduardo Olavarria z Imperial College London w rozmowie z BBC wyjaśnia, że sukces przeszczepu wybranych komórek macierzystych daje nadzieję, że uda się opracować nowe strategie walki z wirusem HIV. Choć, jak podkreśla badacz, takie leczenie nie pomoże wszystkim zarażonym, ze względu na toksyczność chemioterapii, która w tych konkretnych przypadkach była konieczna do leczenia chłoniaka.

Czy komórki macierzyste mogą wyleczyć HIV?

Garstka ludzi na świecie rodzi się z bardzo rzadką mutacją genetyczną, która czyni je odpornymi na wirusa HIV. Chodzi o dwie zmutowane kopie tzw. receptora CCR5, dzięki którym wirus HIV nie może przeniknąć do komórek w zaatakowanym przez niego organizmie. Taki rezerwuar komórek może pozostawać w ciele w stanie spoczynku przez wiele lat. Pacjentowi z Londynu udało się otrzymać komórki macierzyste od dawcy z właśnie taką mutacją. Zdaniem naukowców efekty, jakie udało się dzięki temu osiągnąć, dają nadzieję na to, by za pomocą terapii genowej ukierunkowywać receptor CCR5 u osób zarażonych HIV w taki sposób, by powstrzymać rozwój wirusa.

Jak tłumaczy prof. Graham Cooke z Imperial College London, mówienie o możliwości całkowitego wyleczenia wirusa HIV jest jednak jeszcze przedwczesne: "Jeśli tylko uda się nam zrozumieć, dlaczego taki mechanizm sprawdza się u niektórych pacjentów, a nie u innych, będziemy bliżej osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest leczenie wirusa HIV." Na razie przeprowadzenie podobnych zabiegów u innych zarażonych jest jeszcze zbyt ryzykowne.

Naukowcy potwierdzają, że potrzebne są dalsze badania kontrolne, które pozwolą potwierdzić, czy wirus HIV nie stanie się aktywny w przyszłości u potencjalnie wyleczonych z niego osób. Uczeni są jednak przekonani, że to, co udało się do tej pory osiągnąć w przypadku pacjentów z Londynu i Berlina, pozwoli rozwinąć nowe metody leczenia wirusa HIV, a także może przedłużyć oczekiwaną długość życia osób, które już są zarażone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koniec z HIV? Drugi na świecie przypadek wyleczenia wirusa - Strona Zdrowia

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto