Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosmetyki probiotyczne na odporność i młody wygląd cery – nowy trend w pielęgnacji skóry już obecny na polskim rynku

Anna Rokicka-Żuk
Anna Rokicka-Żuk
Nowy rodzaj kosmetyków jest szczególnie skuteczny we wzmacnianiu ochronnej bariery, chroniącej skórę przed działaniem patogenów, alergenów i czynników drażniących
Nowy rodzaj kosmetyków jest szczególnie skuteczny we wzmacnianiu ochronnej bariery, chroniącej skórę przed działaniem patogenów, alergenów i czynników drażniących Evgeny Atamanenko/123RF
Czy w pielęgnacji urody możemy jeszcze liczyć na rewolucję? Choć wciąż powstają innowacyjne preparaty z kolejnych, mniej lub bardziej egzotycznych surowców, żaden z nich nie prześcignie działaniem probiotyków. Korzystne bakterie są bowiem wręcz niezbędne dla zdrowej i mocnej skóry, a przywracanie ich obecności i sprzyjających im warunków to jeden z najbardziej efektywnych sposobów na młodość.

Co to jest mikrobiom skóry?

W poszukiwaniu idealnej pielęgnacji cery naukowcy sięgnęli do tradycyjnych produktów i technik ich otrzymywania. Mowa jest o fermentacji z udziałem korzystnych drobnoustrojów, głównie bakterii i drożdży. Mówi się o nich, że są to organizmy probiotyczne, ponieważ wspierają zdrowie tych miejsc w organizmie, w których się znajdują. A żyją praktycznie w każdym możliwym zakamarku ciała, przy czym każda z tych populacji jest różna. Nazywa się je mikrobiomami – według definicji jest to ogół drobnoustrojów występujących w danym siedlisku.

Mikrobiom wilgotnych obszarów skóry jest inne niż w przypadku miejsc suchych, inne bakterie bytują też na skórze tłustej, tak więc na twarzy zwykle występuje kilka takich siedlisk.

Czytaj: Probiotyk na depresję? Suplement diety zawierający probiotyczne bakterie wspiera leczenie depresji, zmniejsza też objawy nerwicy lękowej

Na skórze występują zwłaszcza bakterie rodzaju Staphylococcus i Propionibacterium, m.in. P. acnes. Chociaż te drugie są współodpowiedzialne za rozwój trądziku, nie u każdego ma to miejsce. Podobnie jest z gronkowcem złocistym (Staphylococcus aureus), który rozwija się dopiero w sprzyjających mu warunkach, np. w przypadku uszkodzenia skóry i osłabienia jej odporności. Tymczasem np. gronkowiec skórny (S. epidermis) jest zaliczany do „dobrych” bakterii.

Drobnoustroje uważane za probiotyczne, w tym bakterie kwasu mlekowego, hamują aktywność i namnażanie się patogenów. Stymulują też komórki odpornościowe znajdujące się skórze, by sprawniej zwalczały ich ataki. Korzystne działanie mają też produkty ich metabolizmu, co wykorzystuje się w kosmetyce.

Dobre bakterie w kosmetykach

Historia wykorzystania korzystnych bakterii w produktach handlowych ma już kilkadziesiąt lat. Co prawda produkty takie jak jogurt naturalny czy niefiltrowany ocet jabłkowy znajdują zastosowanie w tradycyjnych recepturach na domowe maseczki, ich działanie zaczęto doceniać pod koniec lat 70. ubiegłego wieku.

Choć probiotyki są popularne w słynnej pielęgnacji koreańskiej, do pierwszych firm wykorzystujących ich właściwości należy producent japoński, który do dziś oferuje swoje kosmetyki w niemal pierwotnej formie. Linia jest uwielbiana przez hollywoodzkie gwiazdy, a ceny produktów zaczynają się od kilkuset złotych.

Zastosowano w niej dobroczynnie działający ferment drożdżowy (nazwany pitera) powstający przy produkcji sake. Pomysł ten zrodził się dzięki ciekawej obserwacji. Otóż dłonie pracowników zajmujących się wytwarzaniem trunku wydawały się nie starzeć, przez co zwrócono uwagę na pozytywny wpływ jego kontaktu ze skórą.

Dziś wykorzystanie zarówno samych korzystnych bakterii, jak zawierających je filtratów i przefermentowanych składników staje się coraz popularniejsze w kosmetykach polskich. Po tym, jak niemal wszyscy główni wytwórcy wypuścili linie z węglem aktywnym, ekologiczne lub „naturalne” oraz z olejkiem CBD, uwaga zwrócona jest właśnie na mikroby.

W składzie takich kosmetyków – kremów do twarzy i pod oczy, serów, masek czy peelingów, znaleźć można składniki takie jak np.:

  • kompleks mikrobiomowy – zawiera probiotyki w postaci bakterii mlekowych oraz odżywiające je związki (prebiotyki) w postaci wielocukrów,
  • bioferment z olej rzepakowego i pszenicy z udziałem drożdży Candida bombicola,
  • bioferment z bambusa – stanowi łatwodostępne źródło krzemu, dzięki czemu wzmacnia skórę,
  • bioferment z owoców aceroli – jako źródło witaminy C i innych antyoksydantów łagodzi stany zapalne skóry i działa rozjaśniająco,
  • bioferment z alg morskich – zapewnia łatwo przyswajane związki o działaniu ujędrniającym i przeciwzmarszczkowym,
  • opatentowane filtraty bakteryjne, zwykle w postaci kompleksów np. z peptydami i innymi silnie działającymi składnikami,
  • kwas mlekowy pochodzenia bakteryjnego.

Probiotyczne bakterie i wytwarzane przez nie składniki zawarte w kosmetykach nie tylko wzmacniają ochronę biologiczną skóry poprzez przywrócenie równowagi jej mikroflory, ale także stwarzają środowisko zabezpieczające przed działaniem patogenów i alergenów.

Zdrowa skóra ma odczyn kwaśny (niskie pH), natomiast środowisko zasadowe sprzyja rozwojowi bakterii wywołujących trądzik i zmiany zapalne, a także pasożytów. Dlatego utrzymanie pH skóry na poziomie ok. 5 dzięki obecności kwasu mlekowego sprzyja jej odporności.

Tymczasem charakter zasadowy ma nawet czysta woda z kranu, nie mówiąc już o mydle. Dlatego mycie się zwykłą kostką niszczy nie tylko ochronny płaszcz wodno-tłuszczowy skóry, bo również obecne na niej korzystne bakterie. Stąd wniosek, że do oczyszczania zwłaszcza twarzy najlepiej używać naturalnych detergentów (na przykład surfaktantów produkowanych z biofermentowanego rzepaku, bo takie też są wytwarzane w naszym kraju), a potem stosować probiotyczny krem.

Kosmetyki z dobroczynnymi bakteriami i ich produktami są polecane zwłaszcza dla dzieci oraz osób z alergiami, w tym z atopowym zapaleniu skóry. W chorobie tej uszkodzeniu ulega „cement” scalający warstwy komórek naskórka, przez co przestaje on spełniać swoje funkcje ochronne. Stwarza to bowiem otwartą drogę do wnikania alergenów, substancji drażniących i patogenów – to właśnie dlatego tak łatwo o wszelkie odczyny i infekcje, a także przesuszenie i przedwczesne powstawanie zmarszczek.

Nowoczesne kremy wykorzystujące moc probiotyków są więc uważane za przyszłość kosmetologii, zwłaszcza że już kilka lat temu pojawiły się firmy przygotowujące takie kosmetyki „na miarę”, zgodnie ze składem mikroflory użytkownika.

Przeczytaj także:

ZOBACZ: Właściwości lecznicze probiotyków

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kosmetyki probiotyczne na odporność i młody wygląd cery – nowy trend w pielęgnacji skóry już obecny na polskim rynku - Strona Zdrowia

Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto