Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KPP w Kłobucku: 30-letni kierowca dachował na rondzie w Libidzy i uciekł z miejsca zdarzenia z gaśnicą. Kiedy go zatrzymano, był pijany

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
30-letniemu kierowcy grożą poważne konsekwencje
30-letniemu kierowcy grożą poważne konsekwencje KPP w Kłobucku
Kłobucka policja zatrzymała 30-letniego kierowcę z powiatu wieluńskiego, który we wtorek (13 lipca) dachował na DK 43 na rondzie w Libidzy. Mężczyzna został zatrzymany 20 minut później w Kłobucku na ulicy Zamkowej. Miał przy sobie... gaśnicę samochodową. Był pijany, ale twierdził, że alkoholu napił się już po zdarzeniu. Zatrzymany odpowie przed sądem za złamanie dożywotniego zakazu prowadzenia samochodów.

We wtorek 13 lipca, kilka minut przed godziną 5.00 oficer dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał kilka informacji dotyczących osobowego renault, który miał dachować w rejonie ronda na DK 43 w miejscowości Libidza. Z relacji przypadkowych świadków wynikało, że przy samochodzie nie ma nikogo, natomiast w jednym ze zgłoszeń wskazano, że w rejonie zdarzenia widziany był mężczyzna, który prawdopodobnie był kierowcą wywróconego auta. Świadek podał dokładny rysopis mężczyzny, który chciał dostać się do Kłobucka.

Na miejsce skierowano mundurowych z drogówki, a podległym patrolom przekazano informacje na temat wyglądu potencjalnego sprawcy zdarzenia.

- Następnie, około godziny 5:20 mundurowi otrzymali kolejną informację, z której wynikało, że w rejonie ulicy Zamkowej w Kłobucku idzie dziwnie zachowujący się mężczyzna, który miał przy sobie samochodową gaśnicę. Po kilku minutach, patrol policji namierzył opisywanego mężczyznę, który wyglądem odpowiadał osobie, która mogła kierować osobowym renault - relacjonuje Kamil Raczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku.

Okazało się, że mężczyzna to 30-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Po zbadaniu jego stanu trzeźwości wyszło na jaw, że w jego organizmie było ponad 2 promile alkoholu.

Podczas rozmowy z policjantami mężczyzna przyznał się do tego, że kierował renault, ale twierdził, że alkoholu napił się już po zdarzeniu.

Na miejsce skierowano kłobuckich kryminalnych wraz z technikiem kryminalistyki celem zabezpieczenia niezbędnych dowodów w sprawie. Ponadto, od 30-latka pobrano krew do badań aby w toku prowadzonego postępowania skorzystać z opinii biegłego w zakresie badania retrospektywnego krwi, którego istotą jest wyliczenie stężenia alkoholu w organizmie osoby w ustalonym czasie zdarzenia.

Co więcej, w najbliższym czasie 30-latek na pewno usłyszy policyjne zarzuty karne dotyczące niestosowania się do orzeczonych środków karnych, ponieważ mężczyzna posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Dokładne okoliczności całego zdarzenia badają kłobuccy kryminalni pod nadzorem częstochowskiego prokuratora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto