Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krzepice: Maszt wielki jak wieżowiec

RK
Ponad 150 mieszkańców Krzepic podpisało się pod protestem w sprawie budowy stacji bazowej telefonii komórkowej sieci Play.

Maszt stanął na działce Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w ciągu zaledwie. To już czwarte takie urządzenie w centrum miasta.
Mieszkańcy boją się o swoje zdrowie i życie.

- Mam 45 lat i jestem chora na raka. Mieszkam w sąsiedztwie masztu. Boje się, że promieniowanie może spowodować przyspieszenie choroby - żali się Danuta Krętowska.

Obawy mieszkańców potwierdza prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Przeciwdziałania Elektroskażeniom "Prawo do życia" Zbigniew Gelzok.

- Jest to podparte badaniami. Takie pole może spowodować, czy wzmagać choroby nowotworowe u osób, które mają predyspozycje - twierdzi.

Mieszkańcy mają pretensje do starostwa, że nie otrzymali żadnej informacji o planowanej budowie. - Mieszkańcy ulic Muznerowskiego i Andersa twierdzą, że nikt nie informował ich o budowie masztu. Tylko trzy rodziny wiedziały wcześniej o tej inwestycji.

- Przez rok czasu nikt nie skonsultował się z nami. Potraktowano nas jak świnie doświadczalne -twierdzi Bogdan Napieraj. - Nie jesteśmy przeciwko budowie masztu. Boli nas ,że jest on w tak bliskiej odległości od domów. Przecież gmina ma tereny, na których takie urządzenie można by postawić.

- Nie mamy obowiązku informować wszystkich mieszkańców. Osoby, które zostały uznane za stronę postępowania, otrzymały taką decyzję - wyjaśnia Małgorzata Krupa, naczelnik Wydziału Architektury, Budownictwa i Urbanistyki.

W lipcu 2010 roku starostwo powiatowe wydało pozwolenie na budowę nadajnika.

- Inwestor złożył wszystkie niezbędne dokumenty. Postawił maszt na terenie przemysłowym. Nie musiał mieć raportu o ochronie środowiska, bo te inwestycje od pewnego czasu nie są traktowane jako takie, które mogą pogorszyć stan środowiska -wyjaśnia Krupa.

Marek Fabrykowski, prezes OSM Krzepice odmówił nam komentarza w tej sprawie. Krystian Kotynia, burmistrz Krzepic, twierdzi, że nic nie wiedział o budowie masztu.

- Nikt niczego ze mną nie uzgadniał. Nie wiedziałem, że maszt ma stanął na terenie mleczarni- zapewnia.

Mieszkańcy zapowiadają, że będą dochodzić swoich praw w sądzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto