Matka raniła syna nożem. Nadal nie udało jej się przesłuchać. 41-letnia nauczycielka z Kłobucka najpierw zraniła nożem swojego 5-letniego synka, a później siebie.
- Istnieje uprawdopodobnione przypuszczenie, że mamy w tym przypadku do czynienia z działaniem o charakterze chorobowym, a nie kryminalnym - mówi prokurator Romuald Basiński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, która nadzoruje postępowanie.
- Najprawdopodobniej mamy do czynienia z próbą samobójstwa rozszerzonego, podczas której kobieta postanowiła odebrać sobie życie, zabierając ze sobą najbardziej ukochaną osobę, czyli dziecko - dodaje prokurator.
To jednak wstępne tezy śledztwa, więcej na tema t motywu działania podejrzanej, będzie wiadomo, gdy uda się przesłuchać kobietę, a także gdy na temat stanu jej zdrowia wypowiedzą się biegli psychiatrzy i psychologowie.
Przypomnijmy do zdarzenia, które wstrząsnęło Kłobuckiem doszło 16 sierpnia w jednym z tamtejszych domów, w którym mieszkali 41-letnia nauczycielka z mężem i dwoma synami: 17-letnim i 5-letnim.
Tego dnia przed południem cała rodzina była w domu. Jak wstępnie ustalono kobieta w pewnej chwili wzięła nóż i ugodziła nim dwukrotnie młodszego syna. Ostrze zraniło dziecko w szyję i klatkę piersiową.
Chwilę później 41-latka wbiła sobie nóż w piersi. Gdy mąż kobiety i starszy syn zobaczyli co się wydarzyło, natychmiast wezwali pogotowie.
Zarówno kobietę jak i dziecko przetransportowano do szpitala, gdzie momentalnie trafili na stoły operacyjne.
Na szczęście operacje przeprowadzone przez chirurgów zakończyły się powodzeniem - życie 5-latka oraz jego matki udało się uratować. Prokuratura zaraz po zdarzeniu wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa.
Matka raniła syna nożem Leczyła się psychiatrycznie.
Nieoficjalnie mówi się, że 41-latka, na rozmowę z którą cały czas nie zgadzają się lekarze, w przeszłości w przeszłości leczyła się psychiatrycznie.
To właśnie w związku z tym jedna z hipotez rozpatrywana przez śledczych zakłada, że to właśnie kłopoty ze zdrowiem psychicznym, były podłożem do dokonania przez matkę niespotykanego ataku
Czy jednak tak było faktycznie, przekonamy się gdy na temat zdarzenia wypowiedzą się powołani przez prokuraturę biegli.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?