O zdarzeniu poinformowało dzisiaj Schronisko dla Zwierząt w Zawierciu.
"Dziś udaliśmy się na interwencję do Myszkowa, gdzie dziki lokator zamieszkał na jednej z działek. Właścicielką działki była 80-letnia pani, która całe życie tam chodziła wraz z psem. Gdy jednak udała się na działkę jak codzień mężczyzna złapał ją za gardło i groził śmiercią. Pani przerażona uciekła - wtedy też ślad po jej ukochanej suczce zaginął. Nie było wiadomo co się z nią stało dlatego jej wnuczka rozpoczęła poszukiwania. Dziś ujawniono na tej posesji zwłoki ukochanej suczki z PODERŻNIĘTYM GARDŁEM- była w związanym worku
" - poinformowało schronisko w Zawierciu.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję. Na miejscu była również Straż Miejska w Myszkowie, Powiatowy Inpektorat Weterynarii oraz technicy, którzy zabezpieczyli ślady. 80-letnia właścicielka rozpoznała zwłoki swojego psa.
Jak informuje zawierciańskie schronisko, na posesji był również drugi pies, który należał do sprawcy. Był wychudzony i bardzo spragniony, dlatego został zabrany do schroniska.
Czynności w tej sprawie prowadzi policja. - Zatrzymaliśmy w tej sprawie 23-letniego mężczyznę. W momencie zatrzymania był trzeźwy. Czynności procesowe, w tym przesłuchanie sprawcy odbędą się w czwartek - informuje Barbara Poznańska, rzeczniczka prasowa myszkowskiej policji.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?