Starostwo będzie musiało zlikwidować na własny koszt pryzmy z toksycznymi substancjami, która znajduje się w Białej. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Częstochowie utrzymało decyzję burmistrza Kłobucka nakazującą staroście powiatu kłobuckiego jej uprzątnięcie.
Kilka miesięcy temu ktoś wywiózł na działkę w Białej dwie wywrotki pylistej substancji. Kolejną pryzmę zlokalizowano na pograniczu Częstochowy. Okazało się, że leży na terenie, który należy do osoby fizycznej.
- Osobie tej wydaliśmy decyzję nakazującą natychmiastowe usunięcie odpadów, co też uczyniła - mówi Magdalena Kasprzak, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miasta w Kłobucku.
W przypadku pozostałych dwóch pryzm odpowiedzialność za ich usunięcie spadła na starostę. - Zgodnie z ewidencją gruntów, władający tymi działkami jest Skarb Państwa, który w tym konkretnym wypadku reprezentuje starosta. Burmistrz wydał więc staroście decyzję nakazującą niezwłoczne uprzątnięcie odpadów - wyjaśnia Kasprzak.
Starosta zdecydował się odwołać od decyzji do SKO w Częstochowie. SKO, po zapoznaniu się z materiałami przesłanymi przez burmistrza, przyznała mu rację i odrzuciła odwołanie starosty. Stanisław Garncarek przyjął do wiadomości decyzję SKO, jednak twierdzi, że burmistrz działał trochę ponad obowiązujące zapisy.
- Skoro decyzja została podjęta, trzeba będzie znaleźć środki na usunięcie pryzm. Niezupełnie jest jednak tak, że to starosta odpowiada za te pryzmy. Wydając taką decyzję burmistrz działał nie całkiem zgodnie z zapisami - uważa starosta kłobucki.
Koszt usunięcia pryzm szacuje się na ok. 10 tys. zł. Starosta zwrócił się o pomoc finansową do wojewody śląskiego.
- Wysłaliśmy pismo do wojewody o przyznanie środków na usunięcie pryzm. Teraz czekamy na decyzję. Jeśli nie otrzymamy tych pieniędzy, co byłoby trochę niezrozumiałe, będziemy musieli wygospodarować je ze środków własnych - twierdzi Garncarek.
Pryzmy zlokalizowane w Białej stwarzają zagrożenie dla środowiska, bowiem odpad znajduje się w strefie ujęcia wód powierzchniowych. - Po przebadaniu pobranych z pryzm próbek okazało się, że w odpadach przekroczone są zawartości metali ciężkich. Na gruntach, które leżą w strefie ujęcia wód nie powinien znajdować się żaden odpad, a już na pewno nie ten, który może negatywnie oddziaływać na środowisko - mówi Magdalena Kasprzak.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?