Nie będzie już zwolnień z wychowania fizycznego w szkołach

Zmianie uległ również sposób oceniania uczniów.

- Nowe rozporządzenie wprowadzi zmiany w ocenianiu z wychowania fizycznego - tłumaczy Hanna Kułak dyrektor Publicznego Gimnazjum nr 1 w Lipnie. - Nauczyciel będzie brał pod uwagę zaangażowanie ucznia i wysiłek fizyczny wkładany w wywiązywanie się z obowiązków wynikających ze specyfiki przedmiotu, aktywność w działaniach na rzecz sportu szkolnego i jego indywidualne możliwości.

Dyrektor lipnowskiego gimnazjum mam nadzieję, że zmiany w rozporządzeniu zmniejszą liczbę zwolnień z WF-u.
Zmiany w przepisach spowodowane są wynikami kontroli NIK, z których wynikało, że uczniowie niechętnie uczestniczą w zajęciach wychowania fizycznego i masowo ich unikają.

- Uważam, że powinny być częściowe zwolnienia z wychowania fizycznego w przypadku schorzeń udokumentowanych lub całkowite w przypadku ciężkich schorzeń - mówi Maria Bautembach, lekarz rodzinny. Niestety w większości przypadków rodzice napierają za zwolnieniem z wychowania fizycznego dla ich zdrowego dziecka, któremu nie chce się ćwiczyć. - Aby zachęcić dzieci i młodzież do aktywności fizycznej powinna być przeprowadzona reforma wychowania fizycznego w formie podziału na grupy ze względu na zainteresowania uczniów np. basen, fitness, piłka nożna - dodaje pani doktor Bautembach.

Rozporządzenie ma na celu ograniczenie liczby zwolnień z WF i wpłynąć na poprawę rozwoju psychiczno-fizycznego dzieci i młodzieży. Nowy system oceniania to forma motywacji ucznia do aktywności fizycznej. Rodzice mają jednak podzielone zdania na ten temat. - Moje dziecko miało całoroczne zwolnienie z WF-u - opowiada mama Oli. - Nie mogła biegać z powodu duszności a to skutkowało słabymi ocenami z wychowania fizycznego i obniżeniem średniej ocen. Gdyby wtedy uczeń był oceniany zgodnie z jego możliwościami i mógł być zwolniony z ćwiczeń, których nie może wykonywać - nigdy nie zrezygnowałabym z WF-u dla mojego dziecka. Aktywność fizyczna jest bardzo ważna, bez znaczenia, jest to kto osiąga i jak duże wyniki sportowe.

- Mam dwójkę dzieci. Mój syn zawsze chętnie ćwiczy - opowiada z kolei pani Agnieszka - Dla niego to ulubiony i najważniejszy przedmiot, gorzej z matematyką i językiem polskim. Natomiast moja córka to wzorowa uczennica z wysoką średnią, jej jedyne utrapienie to zajęcia wychowania fizycznego, od których miga się jak może.

Pani Agnieszka, uważą, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie oceniania ze względu na indywidualne możliwości i zaangażowanie ucznia ze wszystkich przedmiotów szkolnych a nie tylko WF-u.