Orliki skończyły loty, bo zabrakło pieniędzy

W tym roku nie będzie nowych Orlików w woj. śląskim, bo Urząd Marszałkowski nie ma pieniędzy na ich dofinansowanie. To fatalna wiadomość dla całego powiatu kłobuckiego, gdzie nie ma ani jednego Orlika. Ale też dla gmin, które planowały kolejne boiska.

- Nie mamy pieniędzy na dofinansowanie kompleksów sportowych z programu "Moje Boisko - Orlik 2012" - poinformował wicemarszałek Mariusz Kleszczewski podczas sesji Rady Miasta i Gminy Żarki.

Wiadomość zaskoczyła gospodarzy spotkania. W tym roku w gminie Żarki planowano wybudować dwa Orliki.

Gminy Krzepice i Miedźno w powiecie kłobuckim, zarezerwowały na ten rok w budżetach pieniądze na Orliki, jednak bez dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego nie dadzą rady zbudować boisk. Jeden taki kompleks kosztuje około miliona złotych. Koszty rozłożone są po równo - jedną trzecią pokrywa gmina, po tyle samo dokładają urzędy marszałkowskie i Ministerstwo Sportu.

Dwa Orliki planowała wybudować gmina Niegowa - w Sokolnikach i Ludwinowie.

- Jeżeli to się nam nie uda, przeznaczymy pieniądze na budowę sali sportowej w Ludwi-nowie - zapewnia wójt Niegowy, Krzysztof Motyl.

Częstochowa miała budować boisko "z poślizgiem", bo wypadło z ubiegłorocznych planów. - Nie mogliśmy w zeszłym roku wydać 300 tys. zł na Orlika, bo Urząd Marszałkowski odrzucił nasz wniosek o dofinansowanie, twierdząc, że pierwszeństwo mają gminy, które nie mają ani jednego Orlika - tłumaczy Tomasz Jamroziński z Biura Prasowego Urzędu Miasta.
W Częstochowie są trzy Orliki. Na ten rok była planowana budowa kolejnych dwóch. Na ich dofinansowanie z UM nie ma żadnych szans. - Jeśli znajdą się jakieś pieniądze na Orliki z nadwyżki budżetowej, to dostaną je tylko te gminy, które nie mają takich boisk - rozwiewa wszelkie nadzieje Kleszczewski.
Nie mają więc szans także Zawiercie, Żory, gdzie mają po trzy Orliki, ale zgłosili się do tegorocznego programu.