Kilka lat temu gmina Panki wybudowała boisko piłkarskie przy ulicy Częstochowskiej zajmując ok. 700 m kw. prywatnej działki. We wrześniu tego roku wkopała tam studzienki kanalizacyjne i rury bez zgody właścicieli. - Już dwa lata temu chcieliśmy wydzierżawić naszą część gminie. Wójt nic nie zrobił. Nerwy nam puściły, gdy zaczął bezprawnie kłaść kanalizację na naszym terenie - twierdzi Renata Kosowska, żona Tomasza Owczarka, właściciela działki.
W 2007 roku Owczarek otrzymał tę działkę jako darowiznę od swoich rodziców. Renata Kosowska dotarła do umowy zawartej przez wójta Zbigniewa Wydmucha z jej teściami. Widnieje na niej podpis i pieczątka wójta oraz dwa podpisy sporządzone tym samym charakterem pisma: K.Owczarek i L. Owczarek. W dokumencie jest zgoda na "czasowe zajęcie działki pod trasę kanalizacji sanitarnej". Pismo nie zawiera jednak dat, numeru księgi wieczystej i czasu trwania dzierżawy. - Umowę sfałszowano. Na pewno nie podpisywał jej mój teść - przekonuje Kosowska.
Zbigniew Wydmuch, wójt gminy Panki przyznaje się do samowoli budowlanej.
Zapewnia jednak, że wykonawca wykopał z terenu Owczarka studzienki kanalizacyjne i rury.
- Wyjęli tylko studzienki, rury zostawili - twierdzi Józef Mucha, który ma działkę obok boiska.
Tomasz Owczarek zgłosił sprawę do prokuratury. - Trwa postępowanie - potwierdza Jan Janda, z Prokuratury Rejonowej w Częstochowie. - Prawu karnemu nie podlega bezprawne użytkowanie cudzej własności, ale sfałszowanie dokumentów.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?