Drogowcy robią, co mogą, by dotrzymać zapowiadanego, grudniowego, terminu oddania autostradowej obwodnicy Częstochowy. W poniedziałek (25 listopada) GDDKiA postanowiła pokazać, że tym odcinkiem autostrady A1 można już przejechać. Pokazowy przejazd obwodnicą rozpoczął się na węźle Częstochowa Południe (dawniej Zawodzie), a zakończył w miejscu styku obwodnicy z przebudowywaną na autostradę DK1 (węzeł Częstochowa Północ).
W czasie przejazdu A1 dziennikarze mogli zobaczyć zaawansowanie prac i o ile faktycznie trasą da się przejechać, bo jej nawierzchnia została ułożona, to sporo jest jeszcze do zrobienia. Na obwodnicy trwają jeszcze prace z użyciem ciężkiego sprzętu - stabilizowane są nasypy, stawiane ogrodzenia, budowane drogi serwisowe i ekrany dźwiękochłonne. Nie wszędzie namalowano jeszcze znaki poziome na autostradzie. Najważniejsze jednak - nie są jeszcze gotowe wszystkie węzły dojazdowe do autostrady. Jak jednak zapewniali przedstawiciele GDDKiA do końca roku na obwodnice będzie można wjechać węzłami Częstochowa Północ i Częstochowa Południe, być może gotowy będzie także węzeł Jasna Góra (dawniej Lgota).
W kwietniu GDDKiA zerwała umowę z dotychczasowym wykonawcą, firmą Salini Polska. To stawiało pod znakiem zapytania wcześniejsze deklaracje dotyczące przejezdności odcinka. Dyrekcja zdecydowała się na negocjacje z potencjalnymi wykonywcami, które zakończyły się podpisaniem umowy 25 lipca 5 lipca 2019 roku umowę podpisało z konsorcjum firm Strabag Infrastruktura Południe Sp. z o.o. z Wrocławia wraz partnerami: Budimex S.A z Warszawy oraz BUDPOL Sp. z o.o. z Częstochowy
Drogowcy błyskawicznie przystąpili do prac i w ciągu niecałych 4 miesięcy w całości ułożyli położyło 12,5 km nawierzchni betonowej – 132 tys. mkw. podbudowy z betonu cementowego oraz 180 tys mkw. nawierzchni z betonu cementowego.
– Dzisiejsza wizyta Państwa, żeby pokazać, że ogrom pracy ludzi, który dzień i noc tutaj pracowali, miał sens. Jesteśmy w przededniu zakończenia celu, który sobie zakładaliśmy rozwiązując umowę z poprzednim wykonawcą – mówił podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor GDDKiA, Tomasz Żuchowski, podkreślając, że jeżeli nie nastąpi nagłe załamanie pogody, to za około miesiąc będzie można się spotkać z dziennikarzami na oficjalnym otwarciu odcinka.
To jednak nie oznacza, że wszystkie prace zostaną ukończone. Nie wiadomo bowiem, kiedy uda się uruchomić wszystkie węzły autostradowe. – Jeżeli chodzi o dwa węzły w ciągu dróg krajowych nr 43 i 46. Węzła Blachownia w tym roku na pewno nie uda się zrealizować. Jeżeli chodzi o węzeł Lgota, to przy odpowiedniej, przyjaznej pogodzie, to będziemy chcieli, aby ten węzeł został wykonany w tym roku – mówi Tomasz Żuchowski.
Obecnie trwa montaż barierek, ekranów akustycznych oraz malowanie oznakowania. Na budowę MOP-ów prawdopodobnie zostanie rozpisany odrębny przetarg. Jednak najważniejsze jest to, że prawdopodobnie w tym roku kierowcy będą mogli pokonać odcinek od Czech do granic Częstochowy autostradą A1.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?