Właściciele lokalnych sklepów spożywczych potwierdzili wójtowi, że skarbniczka urzędu kilkakrotnie próbowała ukraść towar z ich sklepów. - Część z nich potwierdziła, że taka sytuacja miała miejsce - powiedział nam Kucharczyk.
O sprawie rzekomych kradzieży poinformowali wójta mieszkańcy gminy na zebraniach sołeckich. Kucharczyk przyznał, że sprawa jest delikatna, a sytuację komplikuje fakt, że zarzucane rzekome kradzieże nie miały miejsca na terenie urzędu. - Mimo to po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, zdecydowałem się złożyć wniosek do rady o odwołanie skarbnika - mówi Kucharczyk. Zapytaliśmy wójta, czym uzasadnił złożony wniosek. - Zgodnie z ustawą uzasadnienie nie było konieczne, więc nie umieściłem go we wniosku.
Skarbniczka stanowczo odpiera zarzuty. Twierdzi, że ktoś próbuje ją skompromitować.
Jej losy rozstrzygną się prawdopodonie 4 kwietnia na sesji Rady Gminy w Przystajni.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?