W gminie Popów od dwóch lat protestują rodzice absolwentów szkół podstawowych. Nie chcą, by w gimnazjum im. Jana Pawła II w Zawadach były tylko dwie pierwsze klasy.
Już drugi protest w tej sprawie ma trafić do wójta Bolesława Świtały. Pod pismem podpisało się kilkadziesiąt osób, z kilku miejscowości.
– W klasach tych uczy się od ubiegłego roku szkolnego po 35 uczniów, a szkolne pomieszczenia mogą pomieścić tylko 27 osób. Wójt chce przebudowywać klasy – mówi Sylwester Szlachcic z Więcek. Jego dziecko właśnie skończyło szkołę podstawową i od września rozpoczyna naukę w gimnazjum w Zawadach.
Już w ubiegłym roku rodzice złożyli protest na ręce wójta, bo nie chcieli, żeby ich dzieci uczyły się w ciasnych i przepełnionych klasach. Nie otrzymali jednak odpowiedzi. – I nauczyciele, i rodzice nie chcą tak pełnych klas – twierdzi Witold Kilan z Rębielic Królewskich. – Chcemy, żeby było więcej klas z mniejszą liczbą uczniów. Na takim połączeniu klas wójt zaoszczędzi jedynie 11 godzin miesięcznie. Są to jak widać małe oszczędności.
W gminie Popów są cztery szkoły podstawowe i jedno gimnazjum w Zawadach. Tu od września ub. roku w dwóch pierwszych klasach uczy się po 25 i 34 dzieci, od przyszłego naukę rozpocznie 34 i 35 uczniów. – Przejścia między ławkami są bardzo wąskie, klasy są długie, nie ma żadnego komfortu nauki – dodają protestujący rodzice. – Dlaczego ta reorganizacja ma odbywać się kosztem naszych dzieci?
Protestujący rodzice w piśmie do wójta powołują się na badania naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Twierdzą oni, że w oddziałach liczących 27-30 uczniów efektywność nauczania jest niższa o ok. 15 proc. niż w klasach liczących 22-24 uczniów.
Zbyt duże klasy mogą przyczynić się także do pogorszenia stanu zdrowia uczniów. – W sali bowiem będzie zbyt duże stężenie dwutlenku węgla, i w tak dużej grupie będzie więcej konfliktów – wyjaśniają dalej rodzice. – Już starożytni mawiali “oszczędności to wielki dochód”, ale czy w taki sposób można zarabić na dzieciach ?
W gimnazjum wZawadach uczą się dzieci z 22 wsi. – Są to często uczniowie skonfliktowani i rywalizujący ze sobą – dodają rodzice.
Gmina zatrudnia 73 nauczycieli, ma 500 uczniów.
– Oszczędności będą w szkolnictwie. Klasy dwuoddziałaowe będą w tym roku szkolnym i w następnym – twierdzi wójt Świtała. – W całej gminie dokładamy do oświaty 2 mln 700 tys. zł rocznie, to nie jest mało. Rodzice powinni się więc cieszyć, że nie likwidujemy im szkół. Natomiast nie ma mowy o utworzeniu kolejnego gimnazjum.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?