- Główną misją zespołu jest wypracowanie koncepcji, która pozwoli na zmniejszenie lawinowo narastających kosztów związanych z oświatą - mówi Ferdynand Morski, dyrektor ŚZGiP.
Członkowie Śląskiego Związku Gmin i Powiatów chcą obniżenia wydatków, związanych z oświatą oraz ograniczenia praw nauczycieli, które dają im zapisy w Karcie Nauczyciela. Dość powiedzieć, że Katowice na nauczycielskie urlopy dla poratowania zdrowia wydały w zeszłym roku niemal 9 mln zł, zaś Sosnowiec - 5 mln zł. "Zbyt niska subwencja oświatowa oraz zapisy Karty Nauczyciela (samorządy finansują też m.in. urlopy dla poratowania zdrowia, które powinny być finansowane przez ZUS) paraliżują finanse gmin - koszty płac nauczycieli wynoszą średnio 107 proc. subwencji" - czytamy w dokumentach, które złożyli w MEN przedstawiciele ŚZGiP.
Zgadza się z tym Maria Nowak, posłanka PiS z Chorzowa. - Samorządy mają coraz więcej obowiązków, choćby podwyżki dla nauczycieli, dlatego subwencja powinna być wyższa, w tych największych miastach nawet o 30 proc. - mówi.
Samorządy chcą mieć wpływ na wynagrodzenia, możliwość zmieniania warunków pracy, likwidowanie części dodatków do pensji i uelastycznienie czasu pracy nauczycieli. - Czy średnio 2 tys. netto pensji to rzeczywiście tak dużo? - ripostuje Ewa Niedbała, wiceprezes śląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. Podkreśla, że dopłaty do oświaty generuje brak subwencji na przedszkola. - W wydatki na oświatę wlicza się również koszt utrzymania budynków czy wyposażenie szkół i klas.
Jak wygląda dzień pracy nauczyciela? Dołącz do gorącej dyskusji na dziennikzachodni.pl
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?