Sprawa zawierania umów na praktyki trafi do prokuratury

O możliwości popełnienia przestępstwa wobec budżetu państwa i budżetu powiatu w Kłobucku zawiadomił biuro rady powiatu były wicestarosta Marek Sroka.

Skarga dotyczyła Henryka Kiepury, który w czasie pełnienia funkcji prezesa Zarządu Wojewódzkiego Związku Młodzieży Wiejskiej w Katowicach, w latach 200-2006, bezprawnie zawierał takie umowy.

Marek Sroka tłumaczy, że Henryk Kiepura nie miał do tego uprawnień, a mimo to sygnował umowy własnym nazwiskiem. - Zarząd Wojewódzki Związku Młodzieży Wiejskiej nie ma osobowości prawnej, a więc NiP-u i KRS-u i dlatego nie może być pracodawcą. Takie umowy może zawierać tylko Zarząd Krajowy Związku Młodzieży Wiejskiej - twierdzi Sroka.

Sroka ma również wątpliwości co do samej treści umów. Zgodnie z rozporządzeniem ministra edukacji narodowej w umowie powinien być adres podmiotu przyjmującego i miejsca, gdzie praktyki będą się odbywać. Tego nie ma w umowach. - Umowy nie zawierają również zakresu formy praktycznej zawodu - dodaje Sroka.

Kiepura dokładnie sprawy nie pamięta, ale podtrzymuje, że był uprawniony do zawierania takich umów.

Anna Nowicka, dyrektorka Zespołu Szkół nr 1 nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie, ponieważ nie podpisywała umów zawieranych ze Związkiem Młodzieży Wiejskiej.

Na ostatniej sesji Rady Powiatu, po pozytywnym zaopiniowaniu skargi na Henryka Kiepurę przez komisję rewizyjną, podjęto uchwałę o przekazaniu sprawy prokuraturze.

Tadeusz Witt, przewodniczący Rady Powiatu, zwrócił uwagę, że Henryk Kiepura oraz dyrektorka Zespołu Szkół nr 1 na polecenie prokuratury zostali już przesłuchani w tej sprawie. To samo twierdzi Kiepura. - Na komendzie w Kłobucku byłem rozpytywany o tę sprawę przez policję i złożyłem oświadczenie na posiedzeniu komisji rewizyjnej - podkreśla.

Sprawą legalności podpisywania umów zajmie się również Śląski Kurator Oświaty. W przypadku, gdy praktyki zawodowe zawierane ze Związkiem Młodzieży Wiejskiej okażą się nielegalne, ważność mogą stracić uczniowskie dyplomy.