Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szaleństwo na punkcie "Chłopów" w Kłobucku! [ZDJĘCIA, RECENZJA]

Piotr Ciastek
Fot. Ewelina Bednarska Fotografia
Frekwencja na niedzielnym przedstawieniu "Chłopów" grupy Mix-Art była tak duża, że nie wszyscy zmieścili się w sali kłobuckiego MOK-u. Dla tych osób szykowany jest kolejny spektakl. Tymczasem zobaczcie, jak wyglądało przedstawienie w Kłobucku!

Pięć miesięcy ciężkiej pracy podczas prób organizowanych dwa razy w tygodniu nie poszło na marne. Już w dniu premiery muzycznego spektaklu „Chłopi“ grupy Mix-Art było widać, że zainteresowanie musicalem jest ogromne – sala GOK we Wręczycy została całkowicie zapełniona. O popularności tego wydarzenia, nad którym patronat miały lokalne media w tym i Dziennik Zachodni oraz portal klobuck.naszemiasto.pl, przekonali się goście niedzielnego przedstawienia w Kłobucku. Już na pół godziny przed spektaklem nie było żadnych wolnych miejsc siedzących i część osób musiała zrezygnować z seansu. Jednak z racji tego, że wstęp na spektakl był bezpłatny, to „kto pierwszy ten lepszy“. Na szczęście osoby, którym nie udało się obejrzeć „Chłopów“ będą mieli jeszcze ku temu okazję. Twórcy spektaklu zapowiedzieli jeszcze jeden występ. O szczegółach będziemy informowali na naszych łamach.

Zainteresowanie spektaklem to jedno, ale czy spełnił on oczekiwania widzów? Większość osób opuszczająca dwa dotychczasowe spektakle była zadowolona. Choć trwa on około dwóch godzin, to widzowie nie mogli się nudzić. Podana w strawnej formie opasła powieść Stanisława Reymonta, pomimo klasycznego podejścia autorki przedstawienia Marzeny Gancarek, broni się. W szczególności zachwycają kreacje Macieja Paliwody, wcielającego się w rolę Maćka Boryny, Dominiki Janic wcielającej się w rolę Hanki Borynowej i sprawnie przechodzącej od partii mówionych do wspaniale wykonanych partii śpiewanych. Świetnie wypada też postać Dominikowej, czyli matki Jagny. Warto też docenić ciężką pracę Tomasza Koniecznego, który zagrał Antka oraz Paulinę Cykowską wcielającą się w postać rozbuchanej niczym otaczająca mieszkańców wsi przyroda i pełnej zmysłów Jagny.
Trudno wymienić wszystkich, którzy przyczynili się swoim talentem i pracą do sukcesu przedstawienia, jednak bez nich (50 osób na scenie) to ogromne przedsięwzięcie nie doszłoby do skutku.

Historia Jagny i mieszkańców wsi Lipce, którzy za jej niemoralne zachowanie wywieźli ją w końcu ze wsi na wozie z gnojem, to nie lekki spektakl. Jednak dynamiczne partie śpiewane i dobrze poskładana choreografia sprawiają, że dla osób znających tę historię nabiera ona nowego wymiaru i świeżości. W tym miejscu trzeba docenić też pracę Zespół Folklorystycznego „Wrzosowianie“, który dopiero na etapie końcowym dołączył do prób musicalu. Całą tę dobrze naoliwioną machinę dopełniają niesamowite stroje (stworzone samodzielnie bądź wypożyczone od KGW), które nie udają, ale niemal są takie jak w filmie „Chłopi“ z 1973 roku.

Przedstawienie pokazuje, że nie potrzebne są ogromne środki finansowe i dobry marketing, ale pasja połączona z ciężką pracą. Czy ktoś podniesie rękawicę rzuconą przez Mix-Art? Na razie nikogo takiego na horyzoncie kłobuckiej kultury nie widać...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto