Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Te zawody wkrótce znikną z rynku pracy. Niepewny jest los 7 na 10 pracowników. Zobacz JAKIE

Maciej Badowski
Maciej Badowski
W przyszłości zniknie 20 proc. zawodów. Chodzi m.in. o pracowników administracji i sprzedawców, w tym głównie kasjerów.
W przyszłości zniknie 20 proc. zawodów. Chodzi m.in. o pracowników administracji i sprzedawców, w tym głównie kasjerów. Lukasz Kaczanowski/ Polska Press
Te zawody są zagrożone! Według ostatniego raportu World Economic Forum automatyzacja ma zabrać nawet 85 mln miejsc pracy. Nowa analiza Pearson nieco łagodzi te prognozy i pokazuje, że w przyszłości zniknie 20 proc. zawodów. – Z analizy wynika, że z rynku pracy znikną m.in. pracownicy administracji i sprzedawcy, w tym głównie kasjerzy – tłumaczy w rozmowie z nami ekspert. Jak wyjaśnia, zagrożone są te miejsca pracy w których wykonywane są powtarzalne czynności, łatwe do zastąpienia przez pracę robotów.

Pandemia sprawiła, że upowszechniła się praca zdalna, rozwinęła się automatyzacja, a pracownicy i pracodawcy wykazali się niespotykaną dotąd elastycznością. Wiemy jednak, że kompetencje wymagane na rynku pracy się zmienią. – Ludzie będą musieli współpracować z technologią, wzrośnie znaczenie kompetencji społecznych czy zdolności analitycznego myślenia – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Krzysztof Inglot, Personnel Service S.A.

– W przypadku 7 na 10 zawodów wiemy, że one nie znikną, ale się znacząco zmienią. Ludzie będą musieli się przekwalifikować lub zdobyć nowe umiejętności – dodaje.

Te zawody są zagrożone

Z raportu Pearson wynika, że zmiany technologiczne i globalizacja sprawiają, że na zawody administracyjne, sekretarskie i niektóre sprzedażowe, głównie w handlu detalicznym, nie będzie zapotrzebowania. Również specjaliści ds. finansów, którzy wykonują powtarzalne czynności, raczej nie utrzymają się na rynku pracy.

Jednak jak zaznaczono, nie chodzi o to, że znikną osoby o niższych czy średnich kompetencjach. Bowiem w zawodach związanych z gastronomią i hotelarstwem ofert pracy będzie w przyszłości więcej. To skutek rosnącego zapotrzebowania ze strony konsumentów. Rozwinie się też rzemiosło związane z fryzjerstwem, browarnictwem czy tekstyliami.

Nie tylko spadki. To zapotrzebowanie na pracowników wzrośnie

Pearson w swojej analizie prognozuje nie tylko spadki, ale też wzrosty zapotrzebowania. Rozwinie się sektor społeczny. Edukacja, ochrona zdrowia i sektor publiczny to branże, które nie dają się zautomatyzować, a wpływają na nie mocno trendy demograficzne. Podobnie wzrost będzie widoczny w branży sportowej, fitness i terapeutycznej. Zawody kreatywne, cyfrowe, projektowe i inżynierskie mają dużą szansę na wzrost, podobnie w przypadku architektów i specjalistów od zielonej rewolucji, którzy skorzystają na zwiększonej urbanizacji i zainteresowaniu zrównoważonym rozwojem.

– Dane w raporcie Pearson analizują perspektywę już 2030 roku, zatem za niecałe 8 lat. Z analizy wynika, że z rynku pracy znikną m.in. pracownicy administracji i sprzedawcy, w tym głównie kasjerzy. Chodzi zatem o osoby, które wykonują powtarzalne czynności, łatwe do zastąpienia przez pracę robota – tłumaczy ekspert i dodaje, że nie można wyciągnąć prostego wniosku, że znikną średnie i niskie kompetencje.

Pracownicy są przygotowani na zmiany?

Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy 2022” Personnel Service wynika, że 44 proc. osób deklaruje zamiar zdobywania nowych umiejętności. Brak motywacji do pozyskiwania nowej wiedzy i umiejętności ma 30 proc. zatrudnionych. Do podnoszenia kwalifikacji motywuje nas przyspieszająca automatyzacja – 17 proc. zatrudnionych zna kogoś, kto w ciągu ostatniego roku w wyniku automatyzacji wdrożonej w firmie stracił pracę.

Potwierdzają to również dane 47. edycji raportu Monitor Rynku Pracy przygotowanego przez Randstad, z którego wynika, że polscy pracownicy chcą rozwijać się zawodowo, głównie ze względów osobistych i po to, żeby zwiększyć swoje szanse na lepsze wynagrodzenie.

98 proc. ankietowanych deklaruje, że zależy im na rozwoju zawodowym, z czego 17 proc. twierdzi, że w bardzo dużym stopniu. Niemal połowa ankietowanych twierdzi, że ich motywacją jest osobista chęć rozwoju i satysfakcja związana z uczeniem się nowych rzeczy, a 38 proc. rozwija się zawodowo, aby podnieść swoją samoocenę. 44 proc. przyznaje, że traktuje rozwój zawodowy jako szansę na wyższe zarobki u przyszłego pracodawcy.

Czego warto się uczyć, żeby utrzymać swoją wartość na rynku pracy?

W analizie Pearson wskazano kilka kluczowych umiejętności. Przede wszystkim warto dbać o swoje kompetencje interpersonalne, które będą zyskiwały na znaczeniu. Praca w zespole, umiejętność odnajdowania się w zróżnicowanym środowisku to atuty, które doceni każdy pracodawca – wskazują eksperci Personnel Service.

Ponadto na znaczeniu zyskują zdolności poznawcze, takie jak oryginalność, pomysłowość czy aktywne uczenie się. Ostatni obszar to umiejętności związane z myśleniem systemowym – rozpoznawanie, łączenie faktów, podejmowanie decyzji czy analiza faktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Te zawody wkrótce znikną z rynku pracy. Niepewny jest los 7 na 10 pracowników. Zobacz JAKIE - śląskie Nasze Miasto

Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto