Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Turyści uwięzieni w Jaskini Studnisko pod Olsztynem. Trwa akcja straży pożarnej i Jurajskiego GOPR

BR
Jurajska Grupa Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz straż pożarna prowadzą akcję ratunkową w jaskini Studnisko pod Olsztynem. Jak udało się nam dowiedzieć, w jaskini miały być uwięzione dwie osoby. Ratownicy starają się je wyciągnąć, w pogotowiu oczekuje Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

AKTUALIZACJA
Jak poinformowała Marta Ladowska, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w zdarzeniu brały udział trzy osoby. Nie są jednak jeszcze znane okoliczności wypadku.

- Na miejscu działania prowadzą policjanci. Nie znamy jeszcze szczegółów - mówi Marta Ladowska. Wiadomo jednak, że dwie z trzech osób zostały ranne. Kobietę zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, a mężczyznę zwykłe pogotowie ratunkowe. Drugi z mężczyzn biorących udział w zdarzeniu nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Informacje podawane przez służby ratunkowe są na razie szczątkowa. Nam udało się nieoficjalnie ustalić, że chodzi o dwie osoby. Jedna z nich już została wyciągnięta.

O Jaskini Studnisko zrobiło się głośno w 2014 roku, kiedy zginęła w niej 15-latka. 2 czerwca 2014 roku trzech instruktorów weszło wraz z siedmioma gimnazjalistami ze Świekatowa pod Grudziądzem do Jaskini Studnisko. Niestety doszło do tragicznego wypadku. Głaz przygniótł 15-letnią dziewczynę. Pozostałych sześciu uczniów trafiło do szpitala z lekkimi obrażeniami.

Sprawa zakończyła się wyrokiem dla instruktorów, którzy organizowali wyprawę do Jaskini Studnisko.

W pierwszej instancji Sąd w Świeciu skazał trzech instruktorów, którzy 2 czerwca ub. roku zorganizowali wyprawę do Jaskini Studnisko, podczas której zginęła 16-latka, na karę półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Prokuratura wszczęła wtedy śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 15-latki. Badano w sprawie wiele wątków.

- Pytań w tej sprawie jest wiele. Nie podlega dyskusji, że organizatorzy wyprawy złamali zakaz, bo do Jaskini Studnisko można wchodzić tylko od 1 września do 15 listopada. Poza tym trzeba się zastanowić, czy organizowanie takiej wyprawy z udziałem młodych ludzi w nocy w strugach ulewnego deszczu, nie naraziło jej uczestników na niebezpieczeństwo - mówił po wypadku Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Śledztwo zakończyło się postawieniem zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci trzem instruktorom, za co groziło im nawet pięć lat więzienia.

Rozprawa toczyła się na wniosek częstochowskiej prokuratury, przed sądem w Świeciu, co było spowodowane faktem tym, że zdecydowana większość świadków wywodziła się z tego miasta i okolic. Uczestnikami wycieczki byli uczniowie Gimnazjum im. Bohaterów Września 1939 w Świekatowie

Oskarżeni instruktorzy pochodzą z Gdańska, zostali wynajęci przez biuro turystyczne, które organizowało wycieczkę. Oskarżeni nie przyznali się do winy, ale dla sądu kluczowa była opinia biegłego, który stwierdził, że wycieczki szkolne nie powinny wchodzić do tak niebezpiecznych jaskiń jak Studnisko. Wyrok jest nieprawomocny.

Jaskinie Studnisko jest najgłębszą jaskinia na Wyżynie Krakowsko Częstochowskiej. Ma głębokość 75,5 m.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto