Burmistrz Kłobucka dopuścił ruch na ulicy Kochanowskiego przed zakończeniem remontu drogi. Teraz wykonawca, firma Mega Bruk, musi ją poprawić. Bo urzędnicy miejscy dopatrzyli się usterek na jezdni, chodnikach i krawężnikach. - Po placu budowy nie powinno się jeździć - przyznaje Leszek Zakrzewski, kierownik Wydziału Zamówień Publicznych i Inwestycji w Urzędzie Miejskim w Kłobucku. - Jednak otworzyliśmy częściowo drogę, bo tak chcieli mieszkańcy ulicy Kochanowskiego.
Do końca października Mega Bruk zobowiązał się naprawić szkody. Najbardziej ucierpiały chodniki, które w niektórych miejscach się zapadły. Uszkodzenia spowodowały ciężarówki, które przejeżdżały po chodnikach, bo nie mogły zmieścić się na wąskim odcinku drogi dopuszczonym do ruchu. - Jeśli drogę otworzyło się dla ruchu, to trzeba było się liczyć z konsekwencjami - uważa Tomasz Karwat. Przed rozpoczęciem inwestycji ulica Kochanowskiego przypominała ścieżkę gruntową wiodącą pomiędzy działkami. Podczas opadów deszczu ulica zamieniała się w potoki, a ostatnia powódź spowodowała, że nie tylko nie można było przejechać tamtędy samochodem, ale były też kłopoty z dostaniem się do posesji. Droga została przebudowana na odcinku 2,7 km, do skrzyżowania z ul. Szkolną. Mieszkańcy Zagórza, Wilkowiecka, Brody-Malina, którzy jeżdżą do Częstochowy, mogą kierować się na obwodnicę ulicą Kochanowskiego prosto do Kamyka. W ten sposób odciążą centrum Kłobucka i skrócą sobie czas dojazdu do Częstochowy.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?