Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kłobucku ratowali Bartka Hadyńskiego

Piotr Ciastek
Historia Bartka Hadyńskiego poruszyła całą Polskę. Jej echa dotarły także do Kłobucka. Co zrobili mieszkańcy miasta, żeby pomóc choremu chłopcu?

W Kłobucku ratowali Bartka

W Kłobucku odbył się koncert charytatywny, podczas, którego przyjaciele rodziny 10-letniego Bartka Hadyńskiego zbierali na jego leczenie. Stan chłopca wciąż się pogarsza, a rodzina nie jest w stanie pokryć ogromnych kosztów leczenia. A jeszcze kilka miesięcy temu nie zapowiadało się, że wszystko się tak potoczy.

- Pomimo, że czasem na to nie wygląda, nasz syn jest bardzo ciężko chory. Ma nietypowy, złośliwy nowotwór: rak splotu naczyniówkowego komory. Na przełomie 2011 i 2012 r. pomyślnie przeszedł chemioterapię, radioterapię i kilka skomplikowanych operacji głowy, i już myśleliśmy. Byliśmy pewni, że choroba jest za nami. Aktualnie od czerwca 2014 r., czyli chwili wykrycia wznowy choroby, pięciokrotnie przebywaliśmy w Warszawie, w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie Bartek jest poddawany bardzo wyczerpującej chemioterapii i radioterapii. Na razie walczymy jak się da i próbujemy wywnioskować, czy lekarze nie błądzą we mgle, bo czasami tak to wygląda. Musimy czuwać i działać, aby zahamować rozwój choroby Bartka - to wystarczy, aby był zdrowy.- mówi ojciec Bartka, Paweł Hadyński.

Kolejnym krokiem w terapii chłopca jest umożliwienie mu leczenia w Stanach Zjednoczonych, gdzie trafiają najwybitniejsi specjaliści z całego świata i gdzie są największe możliwości rozwoju medycyny i badań. Tam właśnie dopuszczane są nowe, niedostępne w Europie leki i procedury leczenia. Niestety rodzice Bartka konsultowali się z klinikami i najlepszymi specjalistami w Europie i zarówno leki, jak i procedury leczenia są identyczne jak w Polsce. Dlatego pomocy trzeba szukać dalej.

- Prowadzimy konsultacje z ośrodkami w Bostonie - Dana Farber, Chicago - Lurie Hospital, Memphis - St. Jude, Sloan Kettering - Nowy Jork, Uniwersytet Nowy Jork, Cleveland Clinic Children's oraz (nawet) Burzynski Research Institute w Houston. Doprowadziliśmy do współpracy naszych lekarzy (z CZD) z dr Stewardem Goldmanem, który jest koordynatorem leczenia guza mózgu w USA i czekamy na wyniki rezonansu, który przewidziany został na początek października. Wówczas lekarze wspólnie ustalą dalszy przebieg leczenia w Polsce lub Stanach. - mówi z nadzieją ojciec chłopca.

Jeśli stan Bartka będzie wymagał leczenia za granicą, może ono zostać przeprowadzone tylko w kilku klinikach w Stanach Zjednoczonych (najprawdopodobniej w Chicago - Ann & Robert H. Lurie Children's Hospital of Chicago pod okiem głównego koordynatora badań w USA nad nowotworem CPC). Podanie leku odbywa się tam 3 x w tygodniu przez 4 tygodnie, po czym następuje 6 tygodniowa przerwa. Leczenie trwa do 10 cykli. Na szczęście uzyskano aprobatę tej metody dla Bartka.

- Nasza sytuacja finansowa jest bardzo słaba, dlatego staramy się jak najlepiej zorganizować na miejscu i powoli zbieramy środki na leczenie za granicą. Jeżeli nie przyśpieszymy tempa zbiórki zajmie nam to 6 lat. Nie chcemy nikogo naciągnąć, ale musimy wyleczyć Bartka i musimy zdobyć pieniądze na to leczenie. Koniecznie musimy przygotować środki teraz, aby później nie okazało się, że jest za późno. - dopowiada Paweł Hadyński.

W najbardziej optymistycznej wersji, jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z oczekiwaniami i postępy w leczeniu Bartka w Polsce będą zadawalające, to rodzice chcieliby zrobić wszystko, aby uchronić go przed możliwością kolejnej wznowy i zastosować kurację przeciw nawrotowi nowotworu.

Rodzina robi, co może, żeby zebrać ogromną sumę na jego leczenie (600 tys. zł.), ale stale pojawiają się przeszkody. Największą z nich jest choroba mamy Bartka. Kobieta zachorowała na obustronnego raka piersi i również poddawana jest leczeniu.

Paweł Hadyński szuka też pomocy w mediach społecznościowych. Facebookowa strona Bartka Hadyńskiego ma już ponad 4 tys. polubień. Tam też można znaleźć niezbędne informacje o ty, jak można wspomóc rodzinę. Swoje poparcie ślą też m.in. piłkarz Robert Lewandowski i aktor Andrzej Grabowski.

Koncert charytatywny w Kłobuckim MOK-u

Sprawa Bartka i jego rodziny poruszyła także mieszkańców Kłobucka, którzy o chłopcu dowiedzieli się dzięki zorganizowanej akcji charytatywnej. ogromne koszty leczenia chłopca. Przyjaciele rodziny z miejscowości Hutki zainicjowali koncert w kłobuckim MOK-u. - Otrzymałem maila od kolegi o chorobie Bartka. Tak się złożyło, że mój przyjaciel z Czech wraz z zespołem poszukiwał noclegu i miejsca na próby przed Międzynarodowym Festiwalem Chóralnej Pieśni Maryjnej organizowanym w Częstochowie. Okazało się, że przy okazji prób mógłby dać z zespołem koncert. Do akcji włączyła się także Kłobucka Kapela Ludowa, w której śpiewała moja córka. Pomyśleliśmy, że to wspaniała okazaj, żeby połączyć koncert z akcją charytatywną. Mieliśmy miesiąc na przygotowania i pod egidą Truskolaskiego Stowarzyszenia Inicjatyw zorganizowaliśmy to wydarzenie. W MOK-u przyjęto nas z otwartymi ramionami.- mówił inicjator akcji Artur Klorek.

Podczas koncertu, na którym zbierano fundusze na leczenie Bartka wystąpił czeski zespół BASOVE G oraz Kłobucka Kapela Ludowa. Licytowano koszulki z autografami Jakuba Błaszczykowiskiego i Jerzego Brzęczka. Szczęśliwy zwycięzca dał za nią 500 zł. Udało się także sprzedać paterę z pracowni artystycznej Urszuli Góralczyk za 250 zł oraz tort, który poszedł za 450 zł. W sumie podczas koncertu zebrano 3830 zł. Dzięki organizatorom sobotniego meczu Amatora Golce z Wisłą Kraków, przyjaciele Bartka kwestowali także podczas tej imprezy. Udało się zebrać ponad 4,5 tys. zł. Rodzina Bartka jest wdzięczna przyjaciołom, za to, że dzięki takim inicjatywom coraz więcej ludzi dowiaduje się o chorobie Bartka.

POLUB KŁOBUCK.NASZEMIASTO

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto