Płynąca przez powiat lubliniecki i kłobucki Liswarta jest atrakcją turystyczną regionu. Szczególnie wiosną i latem można tam spotkać wielu kajakarzy i amatorów wypoczynku na łonie natury. Turyści po raz kolejny zauważyli niepokojące zmiany w rzece, ich zdaniem jest ona systematycznie zatruwana.
- Cuchnące ścieki nadal odprowadzane są do rzeki, a typowy dla zanieczyszczonych wód galaretowaty nalot
bakteryjny świadczy, że jest to proceder długotrwały i zdecydowanie ma charakter stały. Na miejsce skażenia natknęliśmy się w trakcie kajakowego spływu rzeką w zeszłym roku, a ostatnia wizyta miała miejsce
w dniu 7 marca bieżącego roku - pisze mieszkaniec powiatu kłobuckiego.
Pan Piotr (dane do wiadomości redakcji) zauważa, że Liswarta to nasz wspólny skarb i powinniśmy ją chronić.
- Sprawą zapewne zainteresują się również właściciele działek rekreacyjnych jak i ośrodków wypoczynkowych, którzy nad Liswartą inwestują, lub szukają kontaktu z czystą przyrodą. W sytuacji stałego niszczenia rzeki zasadnym może wydawać się sądowne dochodzenie od "truciciela" rekompensaty - alarmuje kajakarz.
Pracownik częstochowskiej delegatury WIOŚ zapewnił, że każde sygnały o zanieczyszczeniu są dokładnie sprawdzane, jednak najpierw trzeba ustalić skąd pochodzi wyciek. Po dalsze informacje pracownik odesłał do rzecznika WIOŚ w Katowicach. Czekamy na odpowiedź.
Niepokojąca substancja w Liswarcie
O podobnym "skażeniu" Liswarty, tylko na granicy gmin Krzepice i Lipie, pisaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Wtedy inspektorzy częstochowskiej delegatury WIOŚ w Katowicach tego samego dnia, w którym otrzymali zgłoszenie przeprowadzili oględziny oraz pobrali do badań próbki cieczy z wykopu, znajdującego się pomiędzy ogrodzeniem Fermy Tuczu Trzody Chlewnej w Krzepicach a rzeką Liswartą. W czasie oględzin zostały także pobrane do badań próbki wody z rzeki Liswarty w punktach zlokalizowanych powyżej jazu oraz 40 m poniżej niego - badanie to miało na celu określenie ewentualnego wpływu zawartości rury na środowisko wodne.
Wtedy jednak wyniki badań cieczy pobranej z wykopu wskazały na brak przekroczenia dopuszczalnych wskaźników zanieczyszczeń w odniesieniu do obowiązujących przepisów w tym zakresie. Wyjątkiem był parametr BZT5, który przekroczył normę. Przekroczenie to mogło mieć jednak związek z naturalnymi właściwościami gleby w wykopie: dużym udziałem substancji organicznej oraz charakterem gleby (jest ona gliniasta, co może powodować wzrost omawianego parametru).
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?